aktualizacja 

Dramat na pokładzie samolotu. Słomka uratowała pasażera

13

Dwóch lekarzy dokonało cudu na pokładzie samolotu, podczas długiego lotu. Jeden z pasażerów zasłabł, a jego stan zagrażał nawet życiu. Medycy, aby go ratować, przygotowali prowizoryczne narzędzia do wykonania zabiegu. Użyli słomki, taśmy i maski tlenowej.

Dramat na pokładzie samolotu. Słomka uratowała pasażera
(WeChat)

Do zdarzenia doszło podczas 10-godzinnego lotu z Guangzhou do Nowego Jorku. Chirurdzy Zhang Hong z Kantonu i Xiao Zhanxiang z Haikou przeprowadzili w samolocie zabieg ratujący życie. Wykorzystali do tego zwykłe przedmioty, które znaleźli na pokładzie.

Starszy mężczyzna się pocił i miał bardzo opuchnięty brzuch. Wcześniej zdiagnozowano u niego powiększoną prostatę. Zhang powiedział, że mężczyzna wykazywał oznaki szoku. Wraz z drugim lekarzem oszacowali, że w jego pęcherzu jest uwięziony litr moczu.

Przed sobą mieli jeszcze 6 godzin lotu. Lekarze musieli szybko działać i pomóc mężczyźnie.

Gdybyśmy nie poradzili sobie z tą sytuacją na czas, życie pacjenta byłoby zagrożone - powiedział Zhang lokalnym mediom.

Zobacz także: Zobacz także: Porażające odkrycie w toalecie. Pracowników lotniska zamurowało

Lekarze postanowili spróbować fortelu w celu uwolnienia moczu. Stworzyli do tego specjalne urządzanie ze słomek, maski tlenowej i taśmy. Stewardesy położyły koce na podłodze z tyłu samolotu. Kazały pasażerowi położyć się na boku do zabiegu i pilnowały przez cały czas jego stanu.

Zabieg się udał. Mężczyzna od razu poczuł się po nim lepiej. Po wylądowaniu samolotu miał się od razu zgłosić do lekarza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić