Barbara Jaros| 

Dzisiaj w TV wstrząsający polski film o prawdziwej zbrodni. Trudno się otrząsnąć

17

"Matka Teresa od kotów" to filmowy debiut Pawła Sali, doświadczonego reżysera teatralnego. Film, doceniony między innymi na MFF w Karlowych Warach, opowiada o autentycznych zdarzeniach, ale daleko mu do dokumentu.

Dzisiaj w TV wstrząsający polski film o prawdziwej zbrodni. Trudno się otrząsnąć
(Materiały prasowe)

Akcja dramatu toczy się wspak. Najpierw widzimy aresztowanie młodych morderców i ciało ich matki, które trzymali w szafie. Potem, przez większą część filmu, śledzimy ich codzienne życie. Dowiadujemy się, że matka chłopców pracuje w korporacji ubezpieczeniowej, a ojciec wrócił z wojny w Afganistanie. Nie dowiadujemy się, dlaczego zabili.

Sala jest przeciwnikiem "autorytarnej" reżyserii. Nie chcąc narzucać widzom interpretacji, pozwala, by wiele pytań pozostało bez odpowiedzi. Podrzuca tropy, ale żadnego z nich nie faworyzuje. Pokazuje zachowania bohaterów, ale ich nie tłumaczy.

Ten zabieg może wywołać u widza irytujące wrażenie niedosytu. Przygniatająca pierwsza scena zbrodni domaga się wyjaśnień. Tymczasem reżyser, który nie zamienił nawet zdania z prawdziwymi sprawcami, od realnych zdarzeń ucieka w świat filmowej fikcji. Tym trudniej otrząsnąć się z jego obrazu.

Ten dość wymagający film warto zobaczyć choćby dla zdjęć Mikołaja Łebkowskiego. Jedną z pierwszych znakomitych ról zagrał tu też Mateusz Kościukiewicz, którego niewinny wygląd przerażająco kontrastuje z wcielonym złem, które uosabia jego postać.

"Matka Teresa od kotów", Kino Polska, 00:25

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz też: Wieś pływających krów - zwiastun
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić