Wśród skazanych na śmierć są przywódcy zdelegalizowanej organizacji. Proces dotyczył krwawych zamieszek z 2013 roku. Zakończyły się one śmiercią setek protestujących zwolenników Bractwa Muzułmańskiego. W sumie oskarżonych było 739 osób. Zarzuty obejmowały rożne przestępstwa, od zniszczenia mienia do morderstw.
Egipski sąd orzekł także wyroki dożywotniego więzienia. Usłyszał go między innymi obecny duchowy przywódca ugrupowania - Mohamed Badie.
Wyroki śmierci mają być wykonane przez powieszenie. Na najwyższy wymiar kary sąd skazał między innymi dwóch liderów Bractwa - Essama al-Eriana i Mohameda Beltagiego. Stracony ma być również islamski duchowny Safwat Higazi - informuje Reuters.
Bractwo Muzułmańskie przejęło władzę w Egipcie po obaleniu Hosniego Mubaraka. W 2012 roku ugrupowanie wyniosło do władzy prezydenckiej Mohameda Mursiego. Został on wybrany w wyborach, jednak rok później egipska armia straciła cierpliwość i dokonała zamachu stanu. Przywódcy organizacji trafili za kraty, a Bractwo zostało zdelegalizowane i ogłoszone organizacją terrorystyczną.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.