Liam jest jedną z najmłodszych osób, która uciekła z Europy, by dobrowolnie przystąpić do ISIS. Matka chłopaka umieściła go przedtem w schronisku dla młodzieży. Kobieta chciała w ten sposób odseparować radykalizującego się syna od złego wpływu lokalnych dżihadystów.
Chłopak uciekł do Turcji wraz ze starszą od siebie kobietą. W Syrii zamierzała ona poślubić któregoś z bojowników. Kiedy na granicy tureckiej została zatrzymana przez lokalne władze, kontynuował podróż samotnie. Miał nadzieję, że pozna dżihadystów, którzy pomogą mu dostać się do celu.
Nastolatek zamiast z członkami ISIS, skontaktował się z redaktorem bloga dla muzułmanów. Jak czytamy w "The Telegraph", Liam naiwnie wierzył, że dzięki stronie Erasmus Monitor otrzyma wsparcie radykałów. Zamiast tego, spędził łącznie 9 miesięcy w sierocińcu i ośrodku deportacyjnym.
Nie przegap
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.