Zginęli wszyscy w maszynie i niemal cała rodzina na ziemi. Po 11 rano czasu miejscowego Piper-23 Apache wystartował z miasta Plaridel w prowincji Bulacan i spadł wprost na dach i do salonu domu na przedmieściach stolicy Filipin. Troje dzieci, matka i babcia siedzieli właśnie przy stole. Ojciec był w pracy.
Katastrofa samolotu wywołała na ziemi gwałtowny pożar. Ogień strawił zniszczone już przez samolot zabudowania - donosi CBS News.
Płonące elementy konstrukcji poraniły także dwie inne osoby w pobliżu domu. Przyczyna katastrofy nie jest jeszcze znana. Świadkowie wypadku twierdzą, że samolot przed uderzeniem w budynek trafił skrzydłem w 12-metrowy słup sieci elektrycznej.
Właścicielem samolotu była linia lotnicza Lite Air Express. Do czasu wyjaśnienia powodów wypadku wszystkie maszyny przewoźnika zostały uziemione.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.