Ikea przeprasza za katalog dla Żydów
W katalogu są meble, mężczyźni i dzieci. Nie ma jednak kobiet. Ikea tłumaczy, że katalog wyprodukowano na zlecenie izraelskiego oddziału firmy, a nie szwedzkiej centrali.
To nie jest coś, co przeszło przez nasze ręce. Chcemy jasno zaznaczyć, że nie jest to coś, za czym stoi marka Ikea. Nasz oddział w Izraelu próbował dotrzeć do określonej grupy konsumentów i popełnił błąd - twierdzi Josefin Thorell, rzeczniczka firmy.
Ultraortodoksyjni Żydzi stanowią 11 proc. populacji Izraela. W wersji katalogu dla nich można znaleźć półki z książkami, na których stoi tylko talmud, na meblach są szabasowe świece, a i kuchenna wystawka ma kojarzyć się z sobotnią ucztą. W szafach widać jedynie czarne garnitury i białe koszule. Jeżeli są dzieci, to tylko chłopcy. Wszyscy z długimi lokami i w jarmułkach. Nie ma jednak matek, sióstr, żon ani córek.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.