aktualizacja 

Indonezja. Tsunami porwało statek i cisnęło w głąb lądu

44

To prawdziwy cud, że na statku KM Sabuk Nusantara 39 nikt nie zginął. Pierwszy mechanik pracujący na jednostce w dniu, kiedy została porwana przez tsunami, opowiedział o dramatycznych chwilach.

Indonezja. Tsunami porwało statek i cisnęło w głąb lądu
(Reuters, ATHIT PERAWONGMETHA)

Pięć dni po kataklizmie na wyspie Sulawesi statek wciąż tkwi na lądzie. 20-osobowa załoga czeka na decyzję właściciela - państwowej spółki promowej - co zrobić z poważnie uszkodzoną jednostką. Bezczynność umilają sobie śledzeniem z oddali innych statków i rozmowami z okolicznymi dzieciakami, które wspinają się na burty uwięzionej jednostki.

Jesteśmy szczęśliwi, że statek nikogo nie zabił, gdy wyrzuciło go na ląd - mówi pierwszy mechanik Charles Marlan, który przeżył uderzenie tsunami na jednostce.

Marlan opowiada, że jednostka cumowała w Wani, na wschód od Palu. W pewnej chwili załoga ze zdumieniem spostrzegła, że cofające się morze zabiera ze sobą statek.

Cały statek drżał, wszystko zaczęło spadać z naszych prycz - relacjonuje mężczyzna w rozmowie z Reutersem.

Pierwszy mechanik mówi, że morze porwało statek kilka minut po trzęsieniu ziemi. To pasażersko-towarowa, 500-tonowa jednostka. Załoga spodziewała się najgorszego.

Fale niosły nas bardzo szybko i rzuciły na ląd, zanim zdążyliśmy o tym pomyśleć - mówi Marlan.

Cudem nikt z członków załogi poważnie nie ucierpiał. Marlan wspomina, że fale tsunami miały wysokość 5 metrów. Statek wyrzucony na ląd jest niestabilny, ster i śruba są odsłonięte, widać je wysoko ponad gruntem. Pierwszy mechanik nie martwi się jednak stanem statku.

Ważne jest to, że żyjemy i za to powinniśmy być wdzięczni - mówi.

Według najnowszych danych w trzęsieniu ziemi i uderzeniu tsunami zginęły 1424 osoby. Tysiące odniosły rany. Są ogromne straty materialne. Władze Indonezji cały czas podkreślają, że ratownicy nie dotarli jeszcze do wszystkich zniszczonych rejonów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić