Kaczyński zdradził Niemcom, dlaczego nie jest premierem

209

Jarosław Kaczyński śmieje się z nazywania Polski "straszakiem Europy", a siebie samego jej "władcą". Ma też pomysł, jak ściągnąć emigrantów do Polski.

Kaczyński zdradził Niemcom, dlaczego nie jest premierem
(Maciej Gocłoń/Newspix)

Wywiad z Lechem Kaczyńskim przeprowadził naczelny "Bilda", Kai Diekmann, oraz główny dziennikarz polityczny gazety, Hans-Jörg Vehlewald. Usłyszeli m.in., że szef PiS nie został premierem, bo podporządkował się decyzji kierownictwa partii.

Zdecydowano się na Beatę Szydło. Efekt był dobry, zdobyliśmy władzę - mówi.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Co jeszcze powiedział Kaczyński?

- że nazywanie go "ciemną mocą, która chce podporządkować kraj" to manipulacja i oszczerstwo;
- że nie podoba się mu stawianie obok siebie Putina, Erdogana i Orbana (bo premier Węgier "nie pasuje do tego szeregu");

Czy mogą sobie panowie wyobrazić plakaty na Placu Czerwonym, na których jest napisane: "Wstyd nam za Putina"? W Budapeszcie takie wiszą - przekonuje szef PiS.

- że po wizycie papieża "nikt nie będzie w Polsce aresztowany czy prześladowany ze względów politycznych";
- że wszczęta przez Komisję Europejską oficjalna procedura kontroli praworządności w Polsce to "radosna twórczość ku uciesze Komisji Europejskiej i jej urzędników";
- że Polskę z Unią Europejską łączą wartości jak godność człowieka, demokracja czy wolność religijna praz gospodarka wolnorynkowa;

Polska nie chce być na zawsze unijnym beneficjentem (...) kiedyś dościgniemy Niemcy w dobrobycie, i nie będzie to trwało 100 lat. Wtedy wielu Polaków, którzy wyjechali, będzie mogło wrócić do kraju - tłumaczy.

- że Polexit jest niemożliwy ("90 proc. Polaków byłoby na nie"), a Brytyjczycy zmienią zdanie, i albo zostaną, albo wrócą ("mam takie marzenie");
- że jest przeciwny centralizmowi w Europie ("państwa o nazwie Europa w traktatach nie ma");
- że dziś przyjęcie euro Polsce się nie opłaca ("przetrwaliśmy kryzys dzięki walucie narodowej");
- że w całej Europie mówi się o niemieckim dyktacie ("nie róbmy sobie złudzeń");
- że armia niemiecka nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa ani na południu ani na wschodzie

Historia nie łączy Polski i Niemiec, ale raczej dzieli. Łączy sąsiedztwo i ogromna wymiana gospodarcza - zauważa Jarosław Kaczyński.

- że nie wyobraża sobie sytuacji, w której Polska zgodziłaby się na przyjęcie uchodźców z Syrii ("przyjęliśmy już ponad milion Ukraińców")
- że byłoby dobrze, gdyby Angela Merkel pozostała kanclerzem Niemiec ("z polskiej perspektywy")

Autor: Jan Muller

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić