Sprawą zainteresował się program „Turbo Kamera”, emitowany w TVN Turbo. Widzowie donieśli, że sprzedawca oferuje auta z przekręconymi licznikami. Na miejsce pojechali reporterzy, który potwierdzili te zarzuty, udając zainteresowanie wystawioną Suzuki Grand Vitarą. Po upewnieniu się, że handlarz wie o przekręconym przebiegu, wezwano policję.
Handlarz uciekł, ale funkcjonariuszom udało się go później zatrzymać. Sprawy ewidentnego oszustwa na szczęście nie zamieciono pod dywan. Nieuczciwy sprzedawca trafił przed sąd, który potraktował sprawę poważnie.
Materiał nagrywaliśmy w sierpniu 2015 roku, a handlarz został skazany pod koniec czerwca 2016 roku. Zasądzono wobec niego pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości 1200 zł plus koszty sądowe – mówi w rozmowie z O2 autor reportażu Filip Cieszkowski z „Turbo Kamery” TVN Turbo.
*Odcinek, w którym poruszano sprawę, możecie obejrzeć tutaj. *Przy okazji przypominamy. Jeśli odkryjecie przekręt z przebiegiem i mimo wszystko uznacie, że prawdziwy nie jest wysoki, lepiej odpuśćcie zakup tego auta. Być może sprzedawca chce zataić przed wami nie tylko prawdziwy stan licznika, ale i jakieś inne wady.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.