Koronawirus we Włoszech. Biała plama na mapie epidemii. Leży w jej epicentrum

Małe miasteczko Vo' nieopodal Wenecji jeszcze od niedawna miało bardzo poważny problem z epidemią koronawirusa. Jednak w ciągu kilku tygodni władzom udało się zmniejszyć liczbę przypadków do zera. Wszystko dzięki masowym testom. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Policja na ulicach Vo' Euganeo
Źródło zdjęć: © Getty Images | Nur Photo

Miasteczko Vo', zwane również Vo Euganeo, znajduje się około 50 kilometrów na zachód od Wenecji. Od początku epidemii koronawirusa we Włoszech znajdowało się ono w jego epicentrum. Właśnie z Vo' pochodził też pierwszy Europejczyk, który padł jego ofiarą. Był nim 78-letni emerytowany murarz, który zmarł w szpitalu z pobliskiej Padwie.

W liczącej 3300 mieszkańców miejscowości zastosowano radykalne środki. 22 lutego została ona odcięta od świata, a wszyscy mieszkańcy zostali przebadani na obecność wirusa SARS-CoV-2. Według wyników, zakażonych było około 3 procent populacji. Połowa z nich nie wykazywała żadnych objawów choroby.

Osoby, u których zdiagnozowano wirusa były ściśle izolowane. Według gazety La Republicca, dzięki temu w ciągu dwóch tygodni, liczba zakażonych zmniejszyła się dwunastokrotnie - do 0,25 procent mieszkańców. Od zeszłego piątku w miasteczku nie odnotowano żadnych nowych przypadków zakażenia.

Liczba osób zarażonych COVID-19 spadła ostatecznie do zera, a miejscowość została z powrotem otwarta. Jak mówił prezydent regionu Wenecja Euganejska, Luca Zala, Vo' jest "obecnie najbardziej zdrowym miejscem we Włoszech". Nadal jednak utrzymane zostaną środki ograniczające możliwość przemieszczania się między miastami. W innym wypadku choroba mogłaby powrócić.

Zobacz także: Koronawirus. Weneckie kanały opustoszały

Walka z koronawirusem

Udany eksperyment trudny będzie jednak do powtórzenia na większą skalę. Wskazuje jednak, że, cytując szefa WHO, T.A. Ghebreyesusa, najlepszą strategią na walkę z koronawirusem jest "testować, testować, testować", przynajmniej w miarę możliwości.

Nie możemy walczyć z wirusem z zawiązanymi oczami - dodawał Ghebreyesus w przemówieniu 16 marca.

Włochy są obecnie krajem, gdzie epidemia COVID-19 jest zdecydowanie najpoważniejsza. W kraju odnotowano już ponad 41 tysięcy zakażeń z czego prawie 3,5 tysiąca zakończyło się śmiercią. Obecna liczba aktywnych przypadków jest tam już czterokrotnie większa niż w Chinach, które były pierwszym ośrodkiem szerzenia się wirusa.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"