Koronawirus zabił 24 tys. osób. Wyciek przerażających danych

Na stronie chińskiej firmy prowadzącej bieżące statystki w sprawie koronawirusa pojawiły się przerażające liczby. Zanotowano ponad 24 tys. zgonów i 150 tys. przypadków zarażeń. Dane szybko zmieniono na te oficjalne. Nie wiadomo czy był to wyciek prawdziwych statystyk, czy zwyczajny błąd.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | Xiong Qi/Xinhua News/East News
Aldona Brauła

Chiński konglomerat podał, że liczba zgonów z powodu koronawirusa wynosi 24 589. Również zarażonych miałoby być kilka razy więcej, bowiem aż 154 tys. Dane szybko zmieniono na te oficjalne, udostępniane w mediach.

Koronawirus. Wyciek danych czy błąd?

Tencent, to druga co do wielkości firma w Chinach, która śledzi epidemie. Na początku tygodnia zaktualizowała dane dotyczące przypadków śmiertelnych i podała liczbę 80 razy większą. Zamiast 304 ofiar poinformowano o ponad 24 tys. Szybko jednak wrócono do pierwszej wersji.

Wiele osób uważa, że nie była to pomyłka, a wyciek prawdziwych danych, które są ukrywane przed światem. Powstały teorie spiskowe wedle, których Komunistyczna Partia Chin próbując stłumić panikę, zakłamuje rzeczywistość i zaniża liczbę ofiar.

Zobacz także: Epidemia to tragedia dla gospodarki. Skutki niedługo odczujemy wszyscy

Także liczba zakażonych jest rzekomo wiele wyższa niż w oficjalnych komunikatach. Tencet podał, że jest aż 154 tys. osób, które są zarażone koronawirusem. To również zostało poprawione na znaną wcześniej liczbę 14 tys.

Obraz
© Twitter

Witryna Tencent zatytułowana "Epidemic Situation Tracker" została szybko zaktualizowana, jednak kilku osobom udało się zrobić zdjęcia i zapisać niepokojące dane. Chiny poinformowały w czwartek, że liczba zgonów wynosi aktualnie 563, a zakażonych jest 28 tys. osób.

Regularnie pojawiają się doniesienia, że Chiny nie informują o wszystkich przypadkach. Na początku tego tygodnia, jeden z lekarzy powiedział, że osoby, które umrą przed diagnozą nie są uwzględniane w statystykach. Potwierdziły to krematoria, do których przywozi się setki martwych ciał, które rzekomo nie były zakażone.

Wiele państw w tym Stany Zjednoczone, Australia, Nowa Zelandia, Włochy, Tajwan czy Rosja zawiesiły połączenia z Chinami i wprowadziły surowe kontrole. Prowincja Hubei w środkowych Chinach, w której znajduje się źródło wirusa jest niemalże całkiem odizolowana od świata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył