Klub Kukiz'15 apeluje o likwidację likwidację gabinetów politycznych. Partia Pawła Kukiza przygotowała w tym celu projekt nowelizacji ustawy, dzięki któremu możliwe będzie zredukowanie liczby urzędników. Propozycja Kukiza została poparta liczbami - ujawniono przybliżoną wysokość zarobków pracowników gabinetów oraz ewentualne zyski dla skarbu państwa.
Dziś polska zatrudnia 0,5 mln urzędników. Oznacza to, że w III RP jest trzy razy więcej urzędników niż za komuny - głosi wpis na stronie Kukiz'15.
Z zarobkami gabinetowych urzędników można zapoznać się na stronie gabinetypolityczne.pl. Kukiz' 15 zwraca uwagę na hipokryzję PiS-u, który dwukrotnie zapowiadał ograniczenie administracji, będąc w opozycji w 2009 i 2012 roku.
PiS dwukrotnie postulowało likwidację gabinetów politycznych. Składało ustawy w tej sprawie w 2009 i 2012 r. W 2015 r. PiS diametralnie zmieniło swoje zdanie, zatrudniając w gabinetach politycznych niemal 90 osób! - można przeczytać na stronie.
Według informacji na stronie najniższa pensja urzędnicza wynosi 2590 złotych. Jest to minimalne wynagrodzenie asystenta politycznego, który maksymalnie można zarabiać 4438 złotych. Najlepiej płatną posadą jest stanowisko szefa gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów, który może zarabiać nawet 13 300 złotych. Solidne pensje przysługują również doradcom, którzy zarabiają od 5964 do 10682 złotych.
Paweł Kukiz twierdzi, że likwidacja gabinetów może wnieść do budżetu nawet 500 milionów złotych. Polityk podkreśla, że ta kwota mogłaby zostać spożytkowana w o wiele lepszy sposób. Wskazuje on również na wątpliwe kompetencje wielu zatrudnianych pracowników, którzy otrzymują posady według klucza partyjnego, a dodatkowo nie mają określonych obowiązków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.