aktualizacja 

List byłych pierwszych dam ws. aborcji. Żona prezydenta milczy

51

Anna Komorowska, Jolanta Kwaśniewska i Danuta Wałęsa wydały wspólne oświadczenie, w którym apelują o to, by nie pogłębiać dramatu kobiet.

List byłych pierwszych dam ws. aborcji. Żona prezydenta milczy
(en.wikipedia.org/PAP/Stach Leszczyński)

*Byłe pierwsze damy wystosowały wspólny list w sprawie aborcji. *Bronią w nim dotychczasowego kompromisu aborcyjnego – podaje radiozet.pl.

Pierwsze damy na wstępie podkreślają swoje zaniepokojenie planowanymi zmianami.

Z ogromnym niepokojem przyjmujemy koncepcję odejścia od kompromisu w sprawie ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku.

Kompromis ten jest efektem poważnej dyskusji. Został wypracowany z dużym trudem. Jak wiele porozumień osiągniętych dzięki ustępstwom obu stron, bywał on w ciągu ostatnich 20 lat kwestionowany z różnych, często przeciwnych, pozycji - zarówno przez zwolenników aborcji na życzenie, jak i zwolenników bezwzględnego jej zakazu - przekonują.

Żony byłych prezydentów piszą, że nie we wszystkich kwestiach się zgadzają, jest jednak coś, co je łączy.

(…) Wszystkie jesteśmy matkami i wszystkie myślimy z troską zarówno o naszych córkach, jak i o wszystkich Polkach. Dlatego apelujemy o powstrzymanie działań, które sprawią, że kobiety znajdujące się w obliczu dramatycznie trudnych decyzji będą zmuszane do heroizmu przepisami prawa. Każda aborcja jest dramatem, ale nie można dramatu kobiet pogłębiać zmuszając je do rodzenia dzieci z gwałtu, czy do ryzykowania życiem i zdrowiem swoim lub dziecka - dodają.

Obawiają się konsekwencji zmiany obowiązującego prawa.

Przestrzegamy, że złamanie dotychczasowego porozumienia będzie nieuchronnie prowadzić do zastąpienia trudnego kompromisu stałą wyniszczającą walką, grożącą nieprzewidywalnymi zmianami i popadaniem w skrajne i przeciwne sobie rozwiązania, w zależności od zmiany władzy - piszą w liście.

*W sprawie planów wprowadzenia totalnego zakazu przerywania ciąży milczy żona obecnego prezydenta Agata Kornhauser-Duda. *Czśsć opinii publicznej uważa, że powinna publicznie się wypowiedzieć. Kilka dni temu na swoim Twitterze prezydent stanął w jej obronie:

Moja Żona robi to, co uważa za właściwe dla swojej roli i ma do tego PRAWO.

*W zeszłym tygodniu w Sejmie został zarejestrowany Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji". *Będzie on zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej przeprowadzania tego rodzaju zabiegów.

Nie przegap:

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić