Masowiec staranował XVIII-wieczną posiadłość
Załoga statku pod maltańską banderą straciła kontrolę nad jednostką w cieśninie Bosfor.
Statek z rosyjskim jęczmieniem płynął do Arabii Saudyjskiej. Płynąc przez Bosfor z Morza Czarnego zboczył z kursu i wpłynął w znajdującą się na nabrzeżu XVIII-wieczną rezydencję. W sieci znalazły się nagrania świadków, także z położonej tuż obok restauracji.
Po awarii układu sterowania 225- metrowy Vitaspirit staranował historyczną budowlę. Załoga straciła kontrolę także nad silnikami. Nie byli w stanie powstrzymać katastrofy. Na szczęście w jej konsekwencji nikt nie zginął.
Nim statek odholowano do portu, wstrzymano żeglugę w cieśninie. Na miejscu zjawili się też eksperci budowlani ocenić, co dalej z budynkiem. Posiadłość należała kiedyś do lekarza dbającego o zdrowie władców imperium Ottomańskiego. Historią drewniana konstrukcja sięga XVIII wieku.
Zobacz także: Wyburzenie silosu wymknęło się spod kontroli
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.