Najtrudniejsza walka, jaką stoczył Tyson Fury. Pięściarz o walce z depresją [FRAGMENT]
Tyson Fury, czyli popularny "Gypsy King" ("cygański król"), odniósł spektakularny sukces i zdobył tytuł mistrza świata. Jednak najtrudniejszym wyzwaniem dla pięściarza okazała się walka z depresją i myślami samobójczymi. W swojej autobiografii "Bez maski" wspomina, jak wiara, pomoc specjalisty i wsparcie rodziny uratowały mu życie.
Byłem bardzo bliski skończenia ze sobą. Dzisiaj wspominam tamten dzień z poczuciem wielkiej ulgi i z niedowierzaniem, jak to możliwe, że człowiek może się doprowadzić do aż takiego stanu. Depresja dosłownie wysysała ze mnie życie, a dzisiaj dziękuję Bogu, że mi go nie odebrała.
- Boks. Deontay Wilder - Tyson Fury 2. Kiedy i gdzie oglądać wielki rewanż? (transmisja, karta walk)
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Gdybym nie wierzył, tamtego dnia popełniłbym samobójstwo. Moje dzieci nie miałyby ojca, który prowadziłby je przez życie, a moja niesamowita żona, Paris, zostałaby pozbawiona męża, który – choć w sposób bardzo ułomny − kocha ją z całego serca.
[...]
Zacząłem korzystać z profesjonalnej pomocy, ale i tak czekała mnie długa droga. Na Boże Narodzenie 2016 roku miałem nie tylko dość boksu, ale w ogóle życia. Ulżyło mi, że doczekałem do końca roku, ale z nowym rokiem nie zrobiło mi się ani trochę lepiej. Budziłem się w nocy z płaczem. Wiedziałem, że to choroba, ale nadal nie umiałem zrozumieć, dlaczego to wszystko mi się przydarza.
Moje dzieci patrzyły na mnie i pytały Paris: "Co się dzieje z tatusiem?". Gdy teraz o tym pomyślę, serce mi pęka. Znajdowałem się w bardzo głębokim dołku. Ważyłem 170 kilogramów i miewałem myśli samobójcze. Potrzebowałem pomocy. Byłem u psychiatry, ale nawet to mi nie pomogło. Musiałem dopiero odkryć, że od cierpienia i kompletnej autodestrukcji uratować może mnie tylko Bóg.
Więcej o życiu Tysona Fury'ego przeczytacie w książce "Bez maski":
Chcesz dowiedzieć się więcej o Tysonie Furym i jego autobiografii "Bez maski"? Zajrzyj tutaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.