Tu nie było niczego przypadkowego. Pilot tak ułożył trasę przelotu, że wyszła gigantyczna choinka. Nie zabrakło nawet ozdób pomiędzy gałęziami - informuje Sky News.
W ten sposób pilot złożył nieco wcześniej świąteczne życzenia. Siedzący za sterami Airbusa A380 mógł sobie pozwolić na dużo więcej w powietrzu, bo samolot leciał bez pasażerów.
Maszyna wystartowała z Hamburga i skierowała się do Stuttgartu. Po osiągnięciu oddalonego o 650 kilometrów celu, Airbus po pięciu godzinach ponownie wzbił się w powietrze i wrócił do Hamburga. Samolot A380 odbywał lot testowy.
To nie pierwszy raz, kiedy piloci "rysują" coś na niebie. Najgłośniejszy był przypadek, kiedy amerykańska maszyna wojskowa celowo pokonała trasę przypominającą penisa. W siłach powietrznych USA wybuchł wtedy skandal, a dowództwo zapowiedziało surowe rozliczenie się z pilotami.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.