Netflix. McGregor czyli zły chłopiec zza kulis

Netflix nie tylko serialami i interaktywnymi produkcjami stoi. Na wirtualną półkę z produkcjami dokumentalnymi wjechał właśnie: "Conor McGregor. Zły chłopiec" - półtoragodzinny film o jednym z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych sportowców ostatnich lat.

Obraz
Źródło zdjęć: © Netflix
Seweryn Dracki

Czy film w reżyserii Gavina Fitzgeralda to tylko opowieść o sportowym fenomenie, która może zainteresować tylko i wyłącznie fanów MMA? Zdecydowanie nie. Bo to również autentyczna historia o realizacji "amerykańskiego snu" (a właściwie irlandzko-amerykańskiego), megamotywujący obraz o tym, że naprawdę niemożliwe nie istnieje. Jeśli tylko naprawdę się chce i poświęci się temu całe życie.

Tak właśnie było w przypadku Conora McGregora, który wyśnił sobie, że któregoś dnia pojedynki w starych halach gimnastycznych zamieni na największe areny sportowe świata. Z największymi możliwymi gażami.

Jak z bajki. Jechaliśmy świątecznym pociągiem do Wilna

Mało kto by się pewnie spodziewał, że ten grzeczny chłopiec, jedynak, sam o sobie mówiący "szympansik" stanie się w przyszłości jednym z największych ringowych zabijaków. Pewnie niejeden pukał się w głowę, gdy już jako dorosły mężczyzna rzucił pracę, wraz z dziewczyną wrócił pod skrzydła rodziców, byle tylko realizować swoją pasję: poświęcić się treningom MMA.

Obraz
© Getty Images

- Wczoraj byłem klientem opieki społecznej, a dziś mówię walcie się - wykrzykiwał po pierwszej swojej walce dla największej na świecie organizacji UFC.

Dostał za nią 60 tysięcy dolarów. Był pewnie wtedy jedną z dwóch osób na świecie (wraz ze swoją partnerką, towarzyszącą mu od samego początku), która postawiłaby cały majątek na to, że kilka lat później za udział w tzw. "money fight", czyli bokserskiej walce z niepokonanym Floydem Mayweatherem Jr. (mimo porażki) zgarnie kilkadziesiąt... milionów dolarów.

Obraz
© Getty Images

Co ciekawe, sam McGregor nie ukrywa, że to właśnie pieniądze są dla niego główną motywacją. Nie sława, nie sportowe rekordy, a pieniądze właśnie. Dlatego dokument na Netflixie "Conor McGregor. Zły chłopiec" to tak ciekawe dzieło odkłamujące etos sportowca poświęcającego się dla nieśmiertelnej sławy i kibiców.

Czytaj też:

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"