Nie chcieli ich w Niemczech. Prawicowi politycy przyjadą do Szczecina
Skrajnie prawicowi politycy z partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) spotkają się w weekend w hotelu w Szczecinie. Przyjechali do Polski, bo w Niemczech nie chciał ich przyjąć żaden hotel.
Politycy Alternatywy dla Niemiec mieli obradować w marcu. Wynajęli już hotel, ale jego właściciel postanowił anulować umowę. Obawiał się nagłośnienia sprawy przez media i akcji protestacyjnych. Spotkanie przełożono na maj, ale i ono ostatecznie nie doszło do skutku.
Gościnę politycy AfD znaleźli w końcu w Szczecinie. Partia budzi kontrowersje ze względu na stosunek do Polski i nazistowskiej przeszłości Niemiec. Alexander Gauland, wiceszef ugrupowania, twierdzi, że nasi zachodni sąsiedzi powinni być dumni z osiągnięć Wermachtu. Inny członek AfD, Kay Nerstheimer, zamieścił na swoim oficjalnym profilu na Facebooku link do filmu obwiniającego Polskę o wybuch II wojny światowej.
Polscy politycy są oburzeni. Arkadiusz Marchewka z Platformy Obywatelskiej stwierdził, że liczy na interwencję Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Z kolei Sylwester Chruszcz, poseł Prawa i Sprawiedliwości, mówi o "dziwnej sytuacji" i "wydarzeniu bez precedensu".
Zobacz też: Lekarze przechytrzyli nazistów
To jest chichot historii, że w Szczecinie ma obradować partia, której niektórzy politycy sławią żołnierzy Wermachtu – powiedział Sylwester Chruszcz, cytowany przez portal wszczecinie.pl.
Alternatywa dla Niemiec powstała w 2013 roku. W wyborach w roku 2017 jako pierwsze w historii ugrupowanie eurosceptyczne i antyimigranckie dostała się do Bundestagu. Zdobyła 12,6 proc. poparcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
