Nie tylko opona. Nowe ustalenia w sprawie wypadku Dudy!

116

Najnowsze doniesienia na temat wypadku prezydenckiej limuzyny mogą wprawić w osłupienie. Biuro Ochrony Rządu nie tylko zignorowało wszystkie czynniki bezpieczeństwa związane z ogumieniem pancernego auta, ale również nie dopilnowało, żeby Andrzej Duda miał w trakcie podróży zapięte pasy - donosi "Fakt".

Nie tylko opona. Nowe ustalenia w sprawie wypadku Dudy!
(Forum, Sebastian Grzeszczyszyn)

Po tym wypadku można mówić o cudzie. Nikomu nic się nie stało dzięki doskonałym umiejętnościom kierowcy, jednak liczba ujawnionych zaniedbań, które towarzyszyły wówczas podróży prezydenta, rośnie z każdym tygodniem.

Najpierw światło dzienne ujrzał fakt, że BOR wstawił do specjalnej limuzyny stare opony. Potem oliwy do ognia dolały informacje o tym, że agenci podwozili prezydenta na szlak narciarski stromą i wybrukowaną ostrymi kamieniami drogą, po której zwykle poruszają się samochody terenowe ratowników górskich.

Dzisiejsze doniesienia obrazują jeszcze dobitniej, jak duży chaos może panować w otoczeniu głowy państwa. Dziennik "Fakt" doniósł właśnie, że podczas feralnej podróży głowy państwa na narty zignorowano także obowiązek jazdy w zapiętych pasach bezpieczeństwa. Zgodnie z procedurami, prezydent wieziony z dużą prędkością w asyście kolumny samochodów, powinien zostać poproszony o zapięcie pasów.

Inaczej jest, gdy jest krótki, wolny przejazd, inaczej, gdy jedzie się szybko – wyjaśniał sytuację dla "Faktu" funkcjonariusz BOR.

Zgodnie z ustawą, funkcjonariusze BOR podczas wykonywania czynności służbowych są zwolnieni z obowiązku zapinania pasów. Pasażer vip jednak z tego obowiązku nie jest zwolniony, chyba że ma zaświadczenie lekarskie o tym, że nie może zapinać pasów. Jeśli pasażer vip nie ma zapiętych pasów - odpowiedzialność za to ponosi kierowca limuzyny, on ma obowiązek poprosić pasażera vip o zapięcie pasów – dodał w wywiadzie dla "Faktu" inspektor Marek Konkolewski z KGP.

Do wypadku prezydenckiej limuzyny doszło 4 marca. Pędzący 180 km/h po autostradzie A4 opancerzony pojazd marki bmw 760 High Security w pewnym momencie zjechał w kierunku barierki, a następnie wpadł do rowu. Nikomu nic się nie stało. Po trwającym miesiąc dochodzeniu prokuratura ustaliła, że przyczyną wypadku była pęknięta opona, której uszkodzenie wywołane zostało najazdem na ostry przedmiot.

Zobacz także:

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić