Czujniki sondy zarejestrowały wstrząs 6 kwietnia. Naukowcy określili go jako “słaby, ale wyraźny sygnał sejsmiczny”. Jak podaje agencja Reuters, miał siłę ok. 2,5 stopnia w skali Richtera.
Do tej pory zbieraliśmy jakieś szumy w tle, ale to pierwsze wydarzenie, które oficjalnie otwiera przed nami nową dziedzinę: sejsmologię Marsa - powiedział główny badacz sondy InSight, Bruce Banerdt.
Naukowcy wciąż starają się ustalić dokładną przyczynę wstrząsu. Prawdopodobnie drżenie pochodziło z wnętrza planety. Nie było więc spowodowane działaniem sił znajdujących się nad powierzchnią, czyli np. wiatru. Zdaniem naukowców, epicentrum wstrząsu znajdowało się stosunkowo blisko lądownika, w odległości ok. 50-100 km.
Sonda InSight zarejestrowała jeszcze trzy inne sygnały sejsmiczne. Doszło do nich 14 marca, 10 kwietnia i 11 kwietnia. Były jednak zbyt słabe, by określić je jako "trzęsienia Marsa".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Kosmos. Sprawdź, co pamiętasz ze szkoły
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.