Oblali ją naftą i podpalili. Bo zgłosiła, że została wykorzystana

97

Nusrat Jahan Rafi z Bangladeszu została zabita za to, że zawiadomiła policję, że dyrektor szkoły molestował ją seksualnie. 19-latka została oblana naftą i podpalona na dachu szkoły.

Nusrat Jahan Rafi
Nusrat Jahan Rafi (Archiwum prywatne)

Dyrektor szkoły w małej miejscowości Feni wezwał nastolatkę do swojego gabinetu. Miało to miejsce 27 marca. Mężczyzna zaczął obmacywać studentkę, która po chwili zdołała uciec. Nie był to jednak koniec jej problemów – zaczęły się nawarstwiać, gdy poszła na policję.

Policjant bagatelizował, mówiąc, że to, co ją spotkało, to "nic wielkiego". Nastolatkę, która przyszła zgłosić przestępstwo, zaczął nagrywać swoim telefonem. Nagranie wyciekło do mediów społecznościowych. Słychać na nim, jak policjant mówi do wyraźnie roztrzęsionej 19-latki, by odsłoniła skrywaną w dłoniach twarz.

Nusrat wykazała się wielką odwagą. Ofiary wykorzystywania seksualnego w Bangladeszu zazwyczaj milczą ze strachu przed wstydem i przemocą - informuje BBC. 19-latka odważyła się jednak mówić, za co zapłaciła życiem.

Zobacz także: Zobacz też: W Polsce to nadal temat tabu. "Najtrudniejsze, gdy kobieta mówi, że jest gwałcona od 20 lat"

Szóstego kwietnia dziewczyna poszła do szkoły na egzaminy. Jedna z uczennic powiedziała jej wtedy, że ktoś bije jej koleżankę na dachu. Nusrat poszła zobaczyć, co się dzieje, i wpadła w zasadzkę. Na dachu czekały na nią cztery lub pięć osób w burkach. Dziewczyna została otoczona. Oprawcy żądali, by wycofała skargę przeciwko dyrektorowi.

Gdy odmówiła, oblali ją naftą i podpalili. Chcieli to upozorować na samobójstwo, ale planu nie zdołali zrealizować, bo ktoś przyszedł dziewczynie na ratunek i grupa uciekła. Nusrat zabrano do lokalnego szpitala. Jej ciało było poparzone w 80 proc. i lekarze nie mogli nic zrobić. Wysłali ją więc do lepszej placówki w Dhace, oddalonej o ok. 160 km stolicy Bangladeszu.

W karetce Nusrat nagrała swoje oświadczenie na telefonie brata. Zrobiła to, ponieważ bała się, że nie przeżyje. Powiedziała, że będzie "walczyć z tym przestępstwem do ostatniego tchu". Zidentyfikowała też część z napastników.

Dziewczyna zmarła 10 kwietnia. Na jej pogrzeb przyszły tysiące ludzi. Policja aresztowała już 15 osób mającychw tym dyrektora i dwóch studentów, którzy zorganizowali demonstrację na rzecz jego uwolnienia. Premier Sheikh Hasina zapowiedziała, że wszyscy winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić