"Odeszliśmy od murzyńskości" - Waszczykowski o relacjach z USA
W wywiadzie dla TVP szef MSZ odniósł się m.in. do braku spotkania prezydenta Dudy z Barakiem Obamą podczas IV Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego w Waszyngtonie. Zaapelował również do dziennikarzy, mówiąc: "nie kłamcie".
Na takim szczycie dłuższych spotkań bilateralnych nie ma. W trakcie obiadu Obama będzie witał wszystkich. To nie jest żaden afront. Obama nie spotka się też z Merkel i Hollandem. Prezydent USA uznał, że podczas tego szczytu spotka się z przywódcami trzech państw azjatyckich: Chin, Korei Południowej i Japonii. Dlatego apeluję do dziennikarzy: nie kłamcie. Nie było żadnego umówionego spotkania z Obamą, które zostało odwołane. Dojdzie do spotkania kurtuazyjnego i takie było planowane - powiedział cytowany przez "Gazetę" szef MSZ.
Według ministra sukcesem jest sam prezydenta w szczycie. Przypomniał, że wcześniej delegacja naszego kraju nie uczestniczyła w obradach. Zaprzeczył także słowom opozycji, która sugerowała pogorszenie relacji z USA. Według Waszczykowskiego od czasu przejęcia władzy przez PiS stosunki te ewoluowały.
Odeszliśmy od murzyńskości. W ciągu zaledwie czterech miesięcy miałem okazję spotkać się z Sekretarzem Stanu USA, kongresmenami. Spotkania miał minister Macierewicz, premier Szydło jedzie z wizytą do Stanów - powiedział Krzysztofowi Ziemcowi Waszczykowski.