Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Odwiedził znajomego. Przy dzwonku czaił się półtorametrowy wąż

0

Mieszkaniec Oklahomy został ugryziony w twarz przez węża, kiedy wchodził do domu swojego przyjaciela. Wszystko nagrała kamera wideodomofonu.

Odwiedził znajomego. Przy dzwonku czaił się półtorametrowy wąż
(Youtube.com)

"Od samego patrzenia cierpnie skóra". Kamera umieszczona przy drzwiach domu w Lawton w stanie Oklahoma zarejestrowała moment, w którym mężczyzna został ukąszony w twarz przez półtorametrowego węża.

Wszystko rozegrało się w ciągu sekundy. Jerel Heywood otworzył drzwi wejściowe Rodneya Copelanda i kiedy przekraczał próg, znikąd pojawił się wąż, który ukąsił go w okolice prawego oka.

Zdezorientowany Heywood w pierwszej chwili nie wiedział, co się stało. Odruchowo zasłonił oko ręką i uchylając się przed ewentualnymi kolejnymi atakami, z krzykiem wbiegł do domu przyjaciela.

Od razu pomyślałem, że mógł być jadowity i muszę jechać do szpitala - powiedział później Heywood.

Na szczęście wąż nie był jadowity. Heywood dowiedział się o tym jednak dopiero w szpitalu, do którego zawiózł do gospodarz i jego żona. Obyło się bez szwów, ale lekarze na wszelki wypadek przepisali mu antybiotyk - informuje CNN.

Gad miał mniej szczęścia. Prawdopodobnie owinął się wokół lampy na werandzie, chroniąc się przed deszczem, który wcześniej nawiedził okolicę. Nikt go wcześniej nie zauważył, a atak na przyjaciela domu pogrzebał jego szanse na przeżycie. Krzyki Heywood i gospodarzy ściągnęły na miejsce sąsiada Copelandów, który zabił węża młotem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz też: Zaatakowała ją ośmiornica
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić