Aldona Brauła
Aldona Brauła| 
aktualizacja 

Pacjent wypadł z karetki i zginął pod kołami. Prokuratura wszczyna śledztwo

91

Nie żyje pacjent, który w sobotę wypadł z karetki wprost pod koła jadącego za nią samochodu. 53-letni mężczyzna był przewożony do innego szpitala, po tym jak został pobity. Prokuratura bada sprawę i próbuje ustalić, jak doszło do tragedii.

Bliźniaczki urodziły się na środku zakorkowanej ulicy w Warszawie.
Bliźniaczki urodziły się na środku zakorkowanej ulicy w Warszawie. (East News, Adam Burakowski/REPORTER)

Do zdarzenia doszło 11 stycznia około 21.40 na drodze nieopodal Komorowa. 53- letni pacjent w niewyjaśniony sposób wydostał się z karetki i wpadł prosto pod najeżdżający samochód. Zmarł na miejscu.

Mężczyzna wcześniej tego dnia zgłosił się do dzierżoniowskiego szpitala, twierdząc, że go pobito. Lekarze zdecydowali się przewieźć go do Specjalistycznego Szpitala w Wałbrzychu. W drodze na miejsce doszło do wypadku.

Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Świdnicy. Ustalane są dokładne okoliczności zdarzenia i przyczyna śmierci 58-letniego pacjenta. Pojawiły się doniesienia, że mężczyzna mógł sam wyskoczyć z pojazdu.

Zobacz także: Zobacz także: "Zobaczcie ludzie, tak się jeździ". Policja już go szuka

Sprawdzamy prawidłowość zabezpieczenia pacjenta podczas jazdy. W chwili obecnej możemy powiedzieć, że mężczyzna wypadł z karetki. Natomiast czy wyskoczył, czy też w inny sposób się wydostał, to będziemy ustalać – powiedział w rozmowie z portalem Świdnica24 prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin.

Załoga ambulansu, jak i kierowca jadącego za nim pojazdu byli trzeźwi. Prokuratura dąży do oskarżenia zespołu karetki o narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić