Pasażerowie Ryanaira zamiast 3 godzin lecieli dobę. Wylądowali w innym kraju

Loty z Londynu do Salonik zwykle trwają 3 godziny. Tym razem turyści dotarli do celu po niemal 24 godzinach. Do interwencji zmuszony został nawet grecki rząd.

Obraz
Źródło zdjęć: © iStock.com

Panująca w Grecji mgła zmusiła pilotów do zmiany kursu. Samolot został zawrócony i lądował na lotnisku w rumuńskim mieście Timișoara - donosi "Independent". Decyzja rozwścieczyła wielu pasażerów, którzy domagali się zakończenia rejsu bliżej miejsca docelowego. Ich frustracja pogłębiła się, gdy przewoźnik zaproponował ponad 18-godzinny przejazd busem do Salonik.

98 z 200 turystów nie przystało na ofertę. Pasażerowie podkreślali, że zarząd lotniska wywierał na nich dużą presję. Klienci Ryanair zostali w końcu zmuszeni do spędzenia nocy w poczekalni. Ich zdaniem decyzja o lądowaniu w Timișoarze - lotnisku należącym do sieci przewoźnika - była podyktowana chęcią zminimalizowania kosztów.

Nikogo nie ma w pobliżu i nikt nie odbiera telefonów. Dzieci i staruszkowie śpią na mrozie - napisała na Twitterze Sanji Hewson, córka pary pasażerów.

Pasażerowie skontaktowali się z greckimi mediami i rządem. Finalnie po turystów wysłano samolot linii Aegean Airlines. 98 osób dotarło do Salonik prawię dobę po odlocie z Londynu. Ryanair przeprosił pasażerów, dodając, że utrudnienia w podróży były "poza jego kontrolą".

Samolot został zawrócony do Rumunii ze względu na trudne warunki pogodowe. Maszyna bez przeszkód wylądowała w Timișoarze, a dla pasażerów przygotowano autokar, który zawiózł ich do Salonik. Klienci mogli też czekać na zaaranżowanie innego lotu - czytamy w oświadczeniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Dziwny dźwięk w samolocie

Wybrane dla Ciebie
Pożegnanie 13-letniej Leny w Czarnem. Poruszający wpis mamy dziewczynki
Pożegnanie 13-letniej Leny w Czarnem. Poruszający wpis mamy dziewczynki
Niemcy pojechali do Królewca. Wszędzie wisiała jedna litera
Niemcy pojechali do Królewca. Wszędzie wisiała jedna litera
Leśnik aż wyjął telefon. "Rzadki gatunek". Niosą się ujęcia
Leśnik aż wyjął telefon. "Rzadki gatunek". Niosą się ujęcia
Specjalne jednostki. Ujawniają, co dzieje się w Rosji
Specjalne jednostki. Ujawniają, co dzieje się w Rosji
Pożar domu strażaka z Łodzi. Trwa pilna zbiórka na odbudowę
Pożar domu strażaka z Łodzi. Trwa pilna zbiórka na odbudowę
Niemcy dają nawet mieszkanie. Poruszenie wśród Polaków
Niemcy dają nawet mieszkanie. Poruszenie wśród Polaków
20-latka wpadła w ręce dżihadystów. Koszmar w Mali
20-latka wpadła w ręce dżihadystów. Koszmar w Mali
Trump reaguje na odejścia w BBC. "Bardzo nieuczciwi ludzie"
Trump reaguje na odejścia w BBC. "Bardzo nieuczciwi ludzie"
Drogowy kryminał. Spójrzcie, co zrobił kierowca ciężarówki
Drogowy kryminał. Spójrzcie, co zrobił kierowca ciężarówki
Ludzie aż się gotują. Instalują to w Krakowie. "Dramat"
Ludzie aż się gotują. Instalują to w Krakowie. "Dramat"
Nagranie z Putinem. Tylko spójrzcie na jego dłoń
Nagranie z Putinem. Tylko spójrzcie na jego dłoń
To jeszcze nie koniec. Zobaczcie, co wyniósł z lasu
To jeszcze nie koniec. Zobaczcie, co wyniósł z lasu