Kamil Zajęcki| 
aktualizacja 

Po tym odkryciu muszą napisać historię Majów od nowa

23

Archeologowie badający piramidy Majów w Gwatemali odkryli dwa grobowce, które cudem nie zostały ograbione przez szabrowników od 1300 lat. Znalezisko najprawdopodobniej wywróci do góry nogami wszystko, co do tej pory wiemy na temat końca tej prekolumbijskiej cywilizacji, do której doprowadziła krwawa wojna domowa pomiędzy "królem węży", a jego rywalem z innego królestwa.

Po tym odkryciu muszą napisać historię Majów od nowa
(University of Alabama, Alexandre Tokovinine)

Oba grobowce znaleziono wewnątrz piramid, w ruinach miasta Holmul. Zabytkowa osada została wybudowana w latach 650-700 n.e. W osobnych grobach znajdują się dwa szkielety ciał z nietypowymi pozostałościami. W obu przypadkach były to osoby w średnim wieku, u których odkryto szczątki uzębienia uzupełnione jadeitowymi plombami. To jednak nie wszystko, bowiem ciała złożono do grobów razem z wyjątkowymi prezentami. Każdy ze zmarłych został pochowany obok wygrawerowanej ludzkiej kości piszczelowej. Według badaczy ozdobne szczątki mogły należeć do ich krewnych, albo do ważnego więźnia wojennego, jednak dokładne pochodzenie będzie znane dopiero po odkodowaniu wyrytych tam inskrypcji.

W całej zagadce jest jednak kilka pewników. Wiadomo już, że odnalezione ciała należą do osób z ówczesnej elity imperium Majów. Sekret ten zdradzają właśnie nietypowe plomby, które mogły należeć jedynie do zamożnych rodzin. Często też zamiast jadeitu do wykonywania ozdób stosowano piryt, hematyt, turkus, kwarc lub cynober. Na potwierdzenie tej tezy można dodać, że drugi grobowiec pełen jest ozdobnych ornamentów przedstawiających m.in. flotę łodzi bojowych, a w jego środku odnaleziono jadeitowy naszyjnik, który jest prawdopodobnie wojennym łupem.

Znalezisko jest przełomowe. Po tym, co tu zobaczyliśmy, będziemy musieli od początku napisać historię cywilizacji Majów. Badamy ich kulturę od przeszło 100 lat, a w chwili obecnej posiadamy wiedzę o ich imperium na poziomie 1 proc. - mówił w rozmowie z "The Guardian" Alan Yuhas z Boston University.

Znalezisko jest pierwszym jadeitowym artefaktem związanym z tzw. "królem węży". Władca ten rządził imperium Majów tuż przed upadkiem całej cywilizacji. Jego znakiem rozpoznawczym było nakrycie głowy przedstawiające węża. Jednak inskrypcja zawarta na znalezisku sugeruje związek z innym ówczesnym władcą Majów, pochodzącym z dalekiej północnej prowincji położonej na terenie współczesnego Meksyku. Prawdopodobnie między władcami oddalonych od siebie o setki kilometrów terytoriów doszło do walki, która wywołała potężną wojnę domową, w wyniku której upadło całe państwo.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić