Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Cisza nocna w sylwestra formalnie obowiązuje, jednak w praktyce przyjmuje się odstępstwa. Warto znać przepisy, by nie narazić się na mandat.
W polskim prawie nie znajdziemy formalnej definicji ciszy nocnej. Zamiast tego, mówi się o "spoczynku nocnym", który obejmuje godziny od 22.00 do 6.00. W tych godzinach obowiązuje zachowanie ciszy w miejscach publicznych i na prywatnych posesjach, zgodnie z Kodeksem wykroczeń, który przewiduje kary za zakłócanie spokoju.
Jak podkreśla gazeta.pl, choć spoczynek nocny formalnie obowiązuje także w sylwestra, przyjęło się, że świętowanie Nowego Roku wiążące się z hałasem o północy jest akceptowalne. Ważne jest jednak, by pamiętać, by nie zakłócić spoczynku nocnego sąsiadom, szczególnie w miejscach o dużej gęstości zaludnienia, jak bloki mieszkalne.
Kodeks wykroczeń jasno wskazuje, że zakłócanie spokoju może prowadzić do kary aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny, jeśli wystąpi krzyk, hałas czy inne wybryki publiczne. Jeśli zakłócenie ma charakter chuligański lub jest wynikiem spożycia alkoholu, konsekwencje mogą być poważniejsze.
Szaleństwo pod Tatrami. W gotowości ponad 100 dodatkowych policjantów
Wielu mieszkańców osiedli może być także zobligowanych do przestrzegania dodatkowych regulacji, które ustali wspólnota mieszkaniowa. Często takie zasady są zapisane w regulaminie, którego złamanie również grozi sankcjami.
Warto pamiętać, że pomimo nieformalnego przyzwolenia na hałas sylwestrowy, należy świętować odpowiedzialnie, z szacunkiem dla otoczenia. Powitanie Nowego Roku nie powinno obciążać innych mieszkańców, a świadomość przepisów pozwoli uniknąć nieprzyjemnych sytuacji i mandatów.
KNP apeluje ws. Sylwestra
Karkonoski Park Narodowy zwrócił się do odwiedzających i mieszkańców podnóży gór o spokojne świętowanie przełomu roku. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, apel ma chronić dzikie zwierzęta w czasie, gdy mróz, wiatr i ograniczony dostęp do pokarmu już utrudniają im przetrwanie.
Pracownicy KPN przypominają, że hałas i rozbłyski potrafią wywołać u zwierząt panikę i dezorientację, zagrażając ich zdrowiu i życiu.
Nie musimy korzystać z ognia, z huku, bo bardzo wiele zwierząt, ptaków nie jest w stanie tego przeżyć i wiele z nich ginie bądź cierpi - powiedział dyrektor KPN Andrzej Raj.