Poseł przyłapany na oglądaniu pornosów w trakcie obrad
Pamiętacie aferę, która wybuchła, gdy Krystyna Pawłowicz jadła w Sejmie sałatkę na sali plenarnej? To nic przy ukraińskim pośle Wieczesławie Konstaninowskim, który podczas obrad Werchownej Rady przeglądał w telefonie pikantne filmy dla dorosłych.
Kostaninowski na co dzień jest posłem z ramienia liberalnego Frontu Ludowego. Jego podejście do powagi sprawowanego urzędu też można określić liberalnym. Mężczyzna został nagrany w trakcie obrad ukraińskiego parlamentu, a nagranie trafiło do sieci. Najlepsza w tym wszystkim była jednak jego reakcja...
Poseł zapytany o incydent wcale nie zamierzał przeprosić. Powiedział wprawdzie, że miejsce na tego typu seanse nie było najodpowiedniejsze, jednak zrobił to, bo uważa, że " w dzisiejszych czasach coraz mniej mężczyzn interesuje się kobietami", a także dlatego, że "seks jest nieodłączną częścią ludzkiego życia".
To prawda, wcale nie grałem w Pokemon GO. Oglądałem filmy i zdjęcia porno, bo miałem już dość cyrku, który odbywał się właśnie na sali obrad" - dodał Kostaninowski cytowany przez serwis lenta.ru.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.