Radujcie się miłośnicy alkoholu. Niemiecki sąd orzekł, że kac jest chorobą

Niemiecki sąd orzekł, że kac jest chorobą. Proces został wytoczony z powodu firmy farmaceutycznej, która sprzedawała produkty rzekomo leczące tę dolegliwość. Wydanie wyroku zbiegło się z rozpoczęciem legendarnego święta piwa – Oktoberfestu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia
Aldona Brauła

Sąd we Frankfurcie orzekł, że nawet drobne zaburzenia organizmu są chorobą. Zakwalifikowano zatem do tej kategorii kaca, który potrafi mieć przeróżne objawy u różnych osób. Najczęściej jest to ból głowy, mdłości, zmęczenie czy światłowstręt.

Objawy nie występują w wyniku naturalnych działań organizmu, ale w wyniku spożywania alkoholu, szkodliwej substancji – powiedział sąd.

Jednocześnie sąd orzekł, że kaca nie da się wyleczyć. Można jedynie złagodzić objawy, które naturalnie ustępują po kilku godzinach. Firma, która sprzedawała środki na leczenie kaca nie może zatem twierdzić, że pomagają skutecznie wyleczyć tę dolegliwość. Muszą zmienić nazewnictwo swoich specyfików i reklamy.

Zobacz także: Piwo produktem luksusowym. "Dla wielu 3 zł to już za dużo"

Narodowy Instytut ds. Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu w Niemczech twierdzi, że nie ma skutecznego sposobu na zabicie kaca. Jedyny sprawdzona metoda aby nigdy go nie mieć to po prostu zaprzestanie picia alkoholu.

Zawsze można sięgnąć po różne specyfiki łagodzące kaca ale jest też kilka domowych, sprawdzonych sposobów. Warto przed piciem alkoholu spożyć posiłek bogaty w tłuszcze, białka i witaminy, pić dużo wody i zrezygnować ze słonych przekąsek, które mogą tylko podrażnić żołądek.

Wyrok sądu zbiegł się z rozpoczęciem najbardziej znanego festiwalu piwa Oktoberestem. Co roku na tej imprezie biesiadnicy wypijają około 7 mln litrów tego trunku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"