Rodzice kochają córki i synów jednakowo. Aż wejdą do sklepu
Rodzice zawsze mówią, że kochają wszystkie swoje dzieci jednakowo. Nowe badanie pokazuje, że sami się okłamują.
To, które dziecko woli rodzic, sprowadza się do pieniędzy. Według badania opisanego w Journal of Consumer Psychology, widać to, gdy przychodzi do zakupów. Matki wolą córki, ojcowie synów. Choć w ankietach 90 proc. badanych zapewnia o równym traktowaniu wszystkich dzieci.
Nasze wyniki zgodne są z przekonaniem, że ludzie wolą wydawać pieniądze na rzeczy zgodne z ich tożsamością. Mężczyźni wzmacniają swoją tożsamość dając prezenty synom, a kobiety swoją nagradzając córki - uważa prof. Lambrianos Nikiforidis z uczelni State University of New York, jednej z biorących udział w doświadczeniu.
Rodzice pytani o równe traktowanie dzieci nie są szczerzy wobec siebie samych, uważają badacze. Z jednej strony zapewniają o braku "ulubionego" dziecka. Z drugiej przyznają, że nigdy nie liczą, ile wydają na poszczególne dzieci. A to zostawia pole do faworyzowania, twierdzi Nikiforidis.
Te same eksperymenty przeprowadzano w Stanach Zjednoczonych i Indiach. W obu krajach rezultaty były podobne. M.in. rodzice mieli wybrać, czy wezmą udział w loterii fantowej, gdzie nagrodą jest prezent dla dziewczynki lub dla chłopca. 75 proc. matek wybierało prezent dla córek, 87 proc. ojców prezent dla synów.
Jeżeli w danym gospodarstwie domowym pieniędzmi zarządza tylko mąż lub tylko żona, dzieci różnych płci wyraźnie odczują skutki tak nierównego traktowania. W domach tylko z jednym rodzicem nierówności mogą być nawet wyraźniej zaznaczone - podkreślają naukowcy.
Zobacz także: Uczniowie i ich rodzice mają dość prac domowych. "To zrzucanie odpowiedzialności"
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.