Rosjanka zabiła swoje dzieci trutką na szczury. Bo były chore

Kobieta jest odpowiedzialna za śmierć trojga swoich dzieci.

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook.com

Rodzeństwo cierpiało na rzadką chorobę genetyczną. Matka postanowiła pozbyć się problemu i otruła trójkę dzieci. Faszerowała je warfaryną, lekiem przeciwzakrzepowym, który używany jest także jako trutka na szczury – donosi "The Sun”.

*Wszystkie dzieci Eleny Kordjukowej były chore. *Cierpiały na niezwykle rzadką chorobę – atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy. Choroba polega na tym, że w naczyniach krwionośnych tworzą się zakrzepy. Może to prowadzić do niewydolności nerek, udaru mózgu, a nawet do śmierci.

*Rosjanka postanowiła "zastąpić" chore dzieci zdrowymi. *Zaplanowała, że najpierw uśmierci obecne dzieci, a później urodzi kolejne. Zaczęła podawać rodzeństwu zbyt duże dawki warfaryny, substancji chemicznej, która wykorzystywana jest w kardiologii, ale także jako trutka na szczury.

*Kobieta została zatrzymana, gdy w organizmie jej 8-letniego syna wykryto ślady substancji. *Wtedy zarządzono ekshumację trójki jej zmarłych dzieci. Biegli sądowi ustalili, że dwójka z nich zmarła w wyniku przedawkowania warfaryny. U trzeciego dziecka nie byli w stanie sprawdzić śladów substancji, ze względu na zbyt długi okres, który minął od jego śmierci. Nie wiadomo skąd Rosjanka wzięła substancję – żaden lekarz nie przepisał leku jej dzieciom.

Zobacz także: Co decyduje o tym, że ktoś zostaje zabójcą?

Kobieta może trafić do więzienia na 20 lat. Rosjanka początkowo zaprzeczała, że ma cokolwiek wspólnego ze śmiercią dwóch synów i córki. W końcu jednak powiedziała przed sądem, że próbowała wyleczyć dzieci, ale łatwiej jej było pozbyć się ciężaru i spróbować urodzić zdrowe. Mąż kobiety miał nic nie wiedzieć o jej zbrodniach. Pod jego opieką znajduje się obecnie jedyny żyjący syn rosyjskiej pary.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse