Salwa śmiechu po liście prezydenta. Minister wybuczany

165

W trakcie pierwszego dnia tegorocznej VIII edycji Kongresu Kobiet nie obyło się bez politycznych incydentów. Uczestniczki imprezy najpierw wyśmiały treść listu od prezydenta Andrzeja Dudy, później zaś w trakcie wystąpienia pełnomocnika rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania zaczęły buczeć i krzyczeć "zejdź ze sceny".

Salwa śmiechu po liście prezydenta. Minister wybuczany
(Twitter, Kongres Kobiet)

To z pewnością nie był udany dzień dla polityków partii rządzącej i samego prezydenta. Najpierw list Andrzeja Dudy zaadresowany do kobiet wywołał konsternację wśród uczestniczek zgromadzenia. Prezydent nie tylko przypomniał sylwetkę Marii Skłodowskiej-Curie, Olgi Milinkiewicz i porucznik Patrycji Balcerzak. ale odniósł się również do bieżącej sytuacji kobiet w Polsce.

Polki radzą sobie znakomicie w nauce, wojsku, polityce i biznesie. Polska należy od lat do światowej czołówki, jeśli chodzi o liczbę kobiet we władzach przedsiębiorstw - napisał Andrzej Duda.

To właśnie te słowa wywołały salwę ironicznego śmiechu wśród uczestniczek Kongresu Kobiet. Później było tylko gorzej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kolejnym akcentem "rządowym" było wystąpienie Wojciecha Kaczmarczyka z Kancelarii Premiera. Sekretarz stanu w rządzie Beaty Szydło mówił o szacunku wobec kobiet, zaś za szczególny przykład podał zakonnice. Pełnomocnik ds. równego traktowania powiedział również zgromadzonym kobietom, że "same tworzą sobie szklany sufit".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Słuchaczki nie zostawiły na nim suchej nitki. Ze sceny rozległo się buczenie przeplatane okrzykami "zejdź ze sceny".

Autor: Kamil Królikowski

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić