Jan Muller| 
aktualizacja 

Skoczyła z promu sądząc, że umiera. Lekarze postawili złą diagnozę

12

Kanadyjka cudem przeżyła samobójczą próbę wywołaną błędną diagnozą o nieuleczanej chorobie.

Skoczyła z promu sądząc, że umiera. Lekarze postawili złą diagnozę
(Facebook.com/mya.deryan)

52-letnia Mya DeRyan była przekonana, że lekarze nie są już w stanie jej pomóc. Ostatnie miesiące życia postanowiła spędzić z synem w Kolumbii Brytyjskiej. Gdy doszła do wniosku, że nadeszła dla niej pora, by rozstać się ze światem na własnych zasadach, napisała list pożegnalny i próbowała się utopić. Wszystko przez błąd lekarzy.

Mya DeRyan opuściła swój dom w Vancouver, weszła na prom Queen of Cowichan płynący przez Salish Sea, rozebrała się do naga i wyskoczyła za burtę w miejscu zwanym Cieśniną Georgii - donosi "Victoria Times-Colonist"

Śmierć u brzegów rodzinnego miasta wydała jej się najlepszym rozwiązaniem. To miał być jej "magiczny moment". Nie sądziła, że ktoś ją zobaczy czy będzie szukał i próbował ratować. Był jednak świadek. Człowiek ten wezwał pomoc. Kobieta przez kilka godzin unosiła się na powierzchni, utrzymując się koła ratunkowego rzuconego z promu. Opowiedziała później, że widziała krążące nad głową śmigłowce i było jej żal, że "pozostawia po sobie tyle negatywnej energii". By pokonać ból związany z hipotermią, zaczęła medytować. Uspokoiła się i czekała na pomocną dłoń.

Ratownicy byli w szoku, że zdołała tyle przetrwać. Spodziewali się znaleźć najwyżej unoszące się na wodzie zwłoki. Podczas późniejszego pobytu w szpitalu nastąpił dramatyczny zwrot akcji. DeRyan dowiedziała się, że jej chroniczne bóle głowy, ból podbrzusza i nudności nie były oznakami zabijającej jej choroby. Lekarze pomylili się, a ona prawie odebrała sobie życie.

To jak początek nowego życia. Muszę je jakoś zaplanować. W tej chwili zamierzam spędzić czas z synem - powiedziała dziennikarzom.

Zobacz także: Zobacz także: Groźny mit utrudnia leczenie raka

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić