aktualizacja 

Śmierć powinna być wolnym wyborem

3

Wielka debata o aborcji tocząca się wokół „Czarnego Protestu” i psychotycznych projektów ruchów anti-choice to dopiero preludium do dyskusji znacznie ważniejszej – bo dotyczącej każdego z nas. Najwyższa pora rozpocząć debatę o legalizacji eutanazji, zwłaszcza, że z głosem poparcia wystąpił właśnie jeden z czołowych polityków rządzącej Polską nieformalnej koalicji.

Śmierć powinna być wolnym wyborem
(Fotolia, SubscriptionXL/Fotolia)

„W kwestii eutanazji (…) potrzebna jest wolność. To do chorego powinna należeć decyzja, czy chce się jej poddać” – powiedział w "Super Expressie" Marszałek Senior obecnej kadencji Sejmu.

Kornel Morawiecki, dziś 75-letni, jest nie tylko najstarszym posłem, ale przede wszystkim legendą antykomunistycznej opozycji, jednym z jej najbardziej niezłomnych działaczy. Jako lider „Solidarności Walczącej” szykował plany zbrojnej rozprawy z PZPR, nie zaakceptował też porozumień Okrągłego Stołu i stanowczo krytykował kształt polskiej transformacji. Stał się politycznym i intelektualnym mentorem obozu szeroko rozumianej radykalnej prawicy.

Dziś Morawiecki jest szefem koła poselskiego „Wolni i Solidarni”, pozostającego w niepisanej koalicji rządowej z PiS. Nie przeszkodziło mu to wystąpić na rzecz prawa do godnej śmierci, którego działacze PiS, występując z pozycji katolickich, surowo Polakom zabraniają. Wystąpienie Morawieckiego było emocjonalne i niezwykle osobiste. „Nie wiem, czy dam radę wytrwać do końca tej kadencji” – mówił "Super Expressowi". Podkreślił, że wolałby poddać się eutanazji, niż zaakceptować długotrwałe cierpienie i być problemem dla rodziny.

Walka przeciwko prawu do godnej śmierci nie będzie łatwa dla rodzimej prawicy. Nie będą mogli posługiwać się używanym w debacie aborcyjnej argumentem o „zabójstwie nieświadomego człowieka”. Eutanazji dokonuje się bowiem na wniosek osoby dorosłej, świadomej własnych decyzji. O ile okrucieństwo prawicowych poglądów na przerywanie ciąży daje się kamuflować wizją krojonych rzekomo na części noworodków, o tyle okrucieństwa zakazu godnej śmierci dla ciężko chorych, cierpiących, świadomych ludzi, zakamuflować się nie da.

Prawo do eutanazji jest też wspierane przez większość Polaków. Od kilkunastu lat około 50% ankietowanych popiera możliwość wyboru godnej śmierci w cierpieniu i chorobie. Przeciwnych jest około 35%. Prawica musiałaby w tej sprawie wystąpić przeciwko tak adorowanemu ostatnio Suwerenowi, którego wola jest zdaniem rządzących najważniejsza. Skoro tak – czas najwyższy dać ludziom prawo wyboru.

Ikoną środowisk walczących z prawem do godnej śmierci jest Janusz Świtaj. W 2007 roku był bohaterem reportażu TVN, jako pierwszy Polak domagający się sądowej decyzji o odstąpieniu od terapii podtrzymującej życie. Sparaliżowany, utrzymywany przy życiu dzięki respiratorowi, po 14 latach miał dość. Ruchy pro-life zareagowały błyskawicznie. Świtaj został bohaterem mediów, w swojej fundacji zatrudniła go Anna Dymna, przyznano mu specjalną asystentkę, która umożliwiła mu nowe życie - od codziennej pracy po studia na wyższej uczelni.

Świtaj żyje do dziś. Jemu wystarczyła hojna pomoc dobrych (i bogatych!) ludzi. Niestety, nikt inny na jego miejscu nie ma szans na podobne wsparcie mediów i zamożnych gwiazd ekranu, prowadzących prestiżowe fundacje. Cierpią anonimowo, umierając w męczarniach. To dla nich czas posłuchać tego, co ma do powiedzenia legenda prawicy. Mocniejszego wsparcia niż to ze strony czołowego przedstawiciela obozu katolicko-narodowego już nie dostaniemy.

Michał Zygmunt specjalnie dla o2.pl

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić