Sri Lanka po 43 latach wraca do wykonywania kary śmierci

45

Władze azjatyckiej wyspy zapatrzyły się na Filipiny. Sri Lanka chce znowu wieszać przestępców narkotykowych.

Sri Lanka po 43 latach wraca do wykonywania kary śmierci
(PAP/EPA, M.A.PUSHPA KUMARA)

Wznowienie egzekucji ma nastąpić w ciągu najbliższych 3 miesięcy. Zakończenie moratorium na wykonywanie kary śmierci ogłosił prezydent Sri Lanki, Maithripala Sirisena - podaje "The Guardian".

Potrzebujemy rygorystycznych przepisów, aby prawo było przestrzegane - mówił w środę w parlamencie prezydent.

Szacuje się, że w kolejce do kary śmieci jest 20 osób. Wszystkie zostały skazane za przestępstwa narkotykowe. Osiem spośród tych spraw toczy się jeszcze przed sądami apelacyjnymi.

Prezydent Sri Lanki idzie w ślady Rodrigo Duterte. Wielokrotnie chwalił kontrowersyjnego przywódcę Filipin, który wydał brutalną wojnę gangom narkotykowym. Jego krytycy oskarżają, że przy okazji krwawych rozpraw z przestępcami giną również niewinni ludzie.

Wznowienie egzekucji ma przysporzyć popularności prezydentowi Sri Lanki. W 2020 roku czekają go wybory, a nie cieszy się wielkim poparciem społecznym. Ostatni raz karę śmierci wykonano na Sri Lance w 1976 roku. Od tamtej pory sądy wciąż skazują na śmierć, jednak wyroki nie są wykonywane. W 2018 roku w celach śmierci na azjatyckiej wyspie siedziało 1,3 tysiąca więźniów, w tym 84 kobiety. Wznowienie egzekucji ma dotyczyć tylko przestępców narkotykowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić