Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Sto lat temu to były zakazane słowa. Dzisiaj używa ich każdy

52

Sekretne terminy, którymi posługiwali się złodzieje, bandyci, ludzie marginesu. U schyłku XIX wieku pomysłowy lwowski policjant postanowił zebrać je i opublikować. Niektóre brzmią dzisiaj zaskakująco znajomo!

Sto lat temu to były zakazane słowa. Dzisiaj używa ich każdy
(iStock.com)

"Słownik mowy złodziejskiej" wyszedł w roku 1896 spod ręki Antoniego Kurki. Pracował on przez lata jako zarządca aresztów policyjnych we Lwowie. Podczas wszelkich rozmów z osadzonymi skrupulatnie notował ich osobliwą gwarę. Tak różną od polszczyzny, że brzmiącą niemal jak odrębny język.

Przestępcy byli pewni, że nikt nie zrozumie, co właściwie szykują. Kurka przyznawał, że długo nie był w stanie poznać znaczenia nawet najbardziej podstawowych spośród ich określeń, wyzwisk i terminów. Tymczasem dzisiaj należą one do podręcznego słownika każdego z nas!

Arbajtować – dla złodzieja to słowo znaczyło tyle, co pracować. A przecież i obecnie często wspominamy z niemiecka, że czeka nas Arbajt.

Dycha – aż trudno uwierzyć, ale na przełomie XIX i XX wieku tylko zawodowi złodzieje wiedzieli, że chodzi o dziesiątkę.

Fagas – to słowo bardzo się upowszechniło, ale też jego znaczenie ewoluowało. W czasach Kurki fagasami przestępcy nazywali tylko lokajów.

Forsa – i znów słowo dla nas oczywiste, a dla dawnych Polaków brzmiące jak greka albo aramejski. Znowu też jednak termin cokolwiek się rozszerzył. Bo według Słownika polsko-złodziejskiego forsa oznaczała wyłącznie… pieniężną łapówkę.

Frajer – rzecz jasna głupiec. Ale sto lat temu to wcale nie było oczywiste.

Grabić – kraść. I Kurka czuł, że musi to znaczenie wyłożyć czytelnikom.

Gwizdnąć – jak wyżej. Ukraść. Czy to naprawdę mogło uchodzić za sekret?

Kiecka – sukienka. Ale sto lat temu najwidoczniej tylko sukienka w tajnej mowie złodziei…

Kimać – spać. Powiedziane tak, by czasem klawiszarz się nie domyślił.

Klawiszarz, klawisznik – wiek temu tak mówiono na strażnika więziennego. Wtedy było to określenie sekretne, niezrozumiałe. Ale dzisiaj już nikt nie musi tłumaczyć, kto to klawisz.

Klawy – bo przecież przestępca też musiał czasem pochwalić kumpla, że klawy z niego gość.

Kumać – rozumieć. I wtedy tego nie rozumiano.

Mikrus – malec. Ale widać trudno się było domyślić.

Picuś glancuś – „młodzieniec, także człowiek zabawiający się ustawicznie między nierządnicami, mimo że nie ma na to funduszy”. Choć sam mam nadzieję, że bliższa prawdy jest pierwsza wersja. Bądź co bądź, słyszałem, jak picusiem glancusiem przezywano mojego szwagra…

Pukawka – pistolet. W sam raz na sam koniec. Choć może któreś z tych słów dla was wcale nie było aż tak oczywiste?

Źródło: Ciekawostki historyczne

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 05.12.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Prokuratura wraca do sprawy śmierci pielęgniarki. Oskarżono lekarkę
Pilne ostrzeżenie GIS. Metalowe elementy w popularnych tabletkach na gardło
Weszli do pałacu. Niesie się nagranie z Syrii
Spowodował wypadek na przejeździe. Ruszyła zbiórka, by go wesprzeć
Mają dyplom Collegium Humanum. Będą musieli powtórzyć egzamin
Oskarżenia pod adresem TikToka. Chodzi o wybory w Rumunii. Unia Europejska reaguje
Developer musi zwrócić inwestorom ponad 300 tys. zł. Zapadł wyrok
Nie spuszczają go z oka. Studenci o 18-letnim synu Donalda Trumpa
Kontrowersje wokół Ostatniego Pokolenia. Ratusz nie wypowie organizacji umowy najmu
Najpopularniejsze imiona w Wielkiej Brytanii. Zwycięzcą Muhammad
Łukasz Mejza zrzekł się immunitetu. "Panie Bodnar, do zobaczenia w sądzie"
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić