Stonoga zastawił sidła na Kuźniara. Zapłacił za to dużo pieniędzy

211

Panowie nie żywią do siebie sympatii, ale biznesmen sporo zapłacił za możliwość spotkania się z prezenterem.

Stonoga zastawił sidła na Kuźniara. Zapłacił za to dużo pieniędzy
(East News, Blawicki Piotr)

Nagrodę wylicytować można było na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostatecznie spotkanie z Jarosławem Kuźniarem i oglądanie od kuchni, jak powstaje program "Dzień Dobry TVN", "poszło" za 5650 złotych. Aukcję wygrał największy chyba wróg Kuźniara, czyli Zbigniew Stonoga.

Stonoga wziął także udział w innych akcjach, wygrywając dołączenie do zespołu Radia Zet. Wygląda jednak na to, że biznesmen nie będzie chodził po redakcjach, bo już zapowiedział, że nagrody komuś podaruje. Nie dojdzie więc do spotkania obu panów.

Szanowny Panie Jarosławie wygrałem aukcję. Cel jest zbyt piękny, by to psuć – obiecuję, że osobiście nie przyjdę, ale sprezentuję jakiemuś człowiekowi dobrej woli wygraną. Pozdrawiam – napisał Stonoga w internecie.

Kuźniar i Stonoga nie tylko się nie lubią, ale wielokrotnie sobie grozili. Dochodziło też do wyzwisk. Kuźniar nie przebierał w słowach i nazwał Stonogę kryminalistą. Biznesmen nie był na takie oskarżenia obojętny.

Kuźniar! Już wiem gdzie mieszkasz - na osiedlu pod Piasecznem. Ty ch..., masz mnie na karku! Chłopaki nie płaczą. Mam już coś na Ciebie - zdjęcia z Urbanem! W dziwnych pozach jesteście - groził dziennikarzowi Stonoga w maju zeszłego roku.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić