Wielu ludzi uważa, że jeśli ktoś upuścił jedzenie i podniósł je w ciągu kilku sekund, to nie ma na nim zarazków. Innego zdania są badacze, którzy przeprowadzili łącznie 2560 prób. Najpierw różne powierzchnie pokryto niegroźnymi bakteriami, po czym upuszczono na nie różne typy jedzenia. Pozwolono im leżeć 1 s, 5 s, 30 s i 300 s.
Wyniki nie pozostawiały wątpliwości. Bakterie znalazły się na każdym kawałku, niezależnie od czasu jak długi był ich kontakt z jedzeniem. Badacze przyznają jednak, że dłuższy czas leżenia oznacza więcej bakterii.
Odniesiono się również do typów jedzenia czy powierzchni, na które spadnie. Najważniejszym parametrem była wilgotność. W takim otoczeniu bakterie szybciej się przenosiły. Dlatego w tej konkurencji zdecydowanie przegrały klejące się cukierki czy arbuz.
Co ciekawe, dywan uznawany powszechnie za środowisko pełne bakterii, wcale nie jest taki zabójczy. Naukowcy zauważyli, że jeśli jedzenie upadnie na niego, to nie ma aż tak dużego kontaktu z bakteriami, jak moglibyśmy się spodziewać. Zupełnie inaczej jest w przypadku choćby stali nierdzewnej.
*Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze dorzucili swoje. *Zauważyli, że istotna jest nie tylko wilgotność jedzenia. Ważne są też poziomy soli i cukru. Jeśli są wysokie, jedzenie jest bardziej odporne na mnożenie się szkodliwych bakterii po upuszczeniu.
Autor: Krzysztof Narewski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
