Olga Wilk| 

Straszą HIV w "krwawych" bananach. Zagadka rozwiązana

9

Informacja o bananach, do których rzekomo wstrzykiwana jest krew zainfekowana wirusem HIV, została jakiś czas temu opublikowana w mediach społecznościowych. Wielokrotnie udostępniana, szybko obiegła cały świat. Na szczęście nie ma w niej nic z prawdy.

Straszą HIV w "krwawych" bananach. Zagadka rozwiązana
(Youtube.com)

Owoce miały zostać przywiezione z Gwatemali. Zgodnie z powielaną na Facebooku informacją rozprowadzano je głównie w krajach Ameryki Północnej, mogły jednak dotrzeć do hipermarketów na całym świecie. Powstał nawet krótki film wyjaśniający sposób działania nieznanych sprawców.

Internauci dali się zastraszyć. W mediach społecznościowych zaczęto publikować zdjęcia "krwawych" bananów, które miały być dowodem na prawdziwość informacji. Doszło do tego, że niektórzy radzili całkiem zrezygnować ze spożywania tych owoców.

Czerwone zabarwienie miąższu banana może mieć dwojaką przyczynę. Jedną z nich jest niedobór składników odżywczych w glebie - poinformowała na Facebooku cytowana przez Stern centrala konsumencka w Hamburgu. Owoce pochodzące z takich upraw zwykle nie są sprzedawane w supermarketach. Jeśli jednak przypadkiem się tam znajdą, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia klientów.

Zaniepokoić może nas brunatno-czerwona linia widoczna po odgryzieniu kawałka banana. Świadczy ona o tym, że owoc został zaatakowany przez grzyba z gatunku nigrospora, który w większości przypadków nie jest groźny dla zdrowia człowieka. Jednak jeśli mamy na niego uczulenie, spożycie banana może mieć poważne konsekwencje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Oglądaj też: Końcówka banana. Usuwać czy nie?
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić