Szpital polowy w Brukseli. Pasażerowie koczują na płycie lotniska
Po godzinie 8 rano na lotnisku Zaventem w Belgii doszło do dwóch wybuchów. W ich wyniku zginęło 13 osób, a 35 zostało rannych. Oczekujący na loty pasażerowie zostali ewakuowani na płytę lotniska, zaś służby udzielają doraźnej pomocy medycznej w prowizorycznym szpitalu polowym ulokowanym w położonym obok lotniska hotelu - podaje portal Politico.eu.
Eksplozje były starannie zaplanowane. Władze Belgii nie mają wątpliwości - poranne wybuchy na lotnisku Zaventem i w brukselskim metrze to ataki terrorystyczne. Do zamachów przyznało się tzw. Państwo Islamskie.
W stolicy Belgii nie kursuje metro, tramwaje i autobusy. Belgijskie centrum kryzysowe zaleca obywatelom niewychodzenie z domów. Zaventem to największe lotnisko w Belgii. Położone około 12 km na północny wschód od Brukseli, obsługuje 23 mln pasażerów rocznie.
Więcej materiałów wideo znajdziecie tutaj.
Eksplozja w środku miasta mogła być wymierzona w instytucje UE. Minister bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych Belgii Jan Jambon ogłosił, że w kraju podniesiono alert antyterrorystyczny do najwyższego czwartego poziomu. Łączna liczba ofiar w dzisiejszym zamachu terrorystycznym sięgneła 34 osób.