Klienci sieci Åhléns poczuli się dotknięci prezentacją świątecznego gobelinu. Firma zamieściła zdjęcie w mediach społecznościowych, które niezwykle szybko stało się popularne, ale też masowo krytykowane. Niemal natychmiast po publikacji rozgorzała zażarta dyskusja na temat nowości proponowanych przez sklepy.
Szwedów poruszyło hasło propagowane przez sieć handlową.
Prawdziwe szwedzkie Boże Narodzenie to niemiecki świerk, holenderski chleb szafranowy i turecki Mikołaj - głosił napis na gobelinie.
"To masochizm", "kampania jest antyszwedzka", "to hejtowanie samego siebie" - piszą wciąż oburzeni autorzy komentarzy. Obrońców propagowanego przez sklepy hasła jest zdecydowanie mniej niż jej krytyków.
Równie mocno krytykowana była treść samego posta. Był on pod naporem krytyki zmieniany dwukrotnie. Åhléns najpierw napisał, że przyświeca mu idea wyrugowania idei "szwedzkiego Bożego Narodzenia". Potem poprawiono tekst na zachętę do "świętowania szwedzkiego Bożego Narodzenia z cała ich różnorodnością". Post zmienił się jeszcze raz. W trzeciej jego wersji napisano o obchodzeniu "wszystkich możliwych świąt".
Święta Bożego Narodzenia można obchodzić we wszystkich formach, niektórzy w ogóle nie świętują - powiedziała Cecilia Mortimer Meurling z sieci Åhléns. - Niezależnie od tego, jak się świętuje, magia jest taka sama - dodała.
Wielu Szwedów wezwało do bojkotu sklepów. Krytyka spadła na sieć nie tylko ze strony klientów, ale również prawicowych polityków i publicystów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.