To koniec kary śmierci w USA? Gigant farmaceutyczny mówi "dosyć"

8

Amerykański wymiar sprawiedliwości już niedługo będzie mieć problem. Najprawdopodobniej pojawią się kłopoty z wykonywaniem kary śmierci.

To koniec kary śmierci w USA? Gigant farmaceutyczny mówi "dosyć"
(Pixabay.com)

Wszystko przez decyzję firmy farmaceutycznej Pfizer. Jako ostatnia dostarczała siedmiu substancji, których używano do wykonania kary śmierci. Teraz jednak jej przedstawiciele zapowiedzieli, że nie chcą dalej brać w tym udziału. Według nich ich leki mają poprawiać zdrowie i ratować życie. Jak podaje brytyjski „The Telegraph”, Pfizer dołączył do grona 25 innych firm, które już wcześniej zakazały stosowania ich produktów do wykonywania kary śmierci.

Farmaceutyczny gigant ma zamiar wprowadzić lepszą kontrolę nad swoimi substancjami. Odbiorcy będą musieli podpisać stosowną umowę, że pod żadnym pozorem nie będą dostarczać siedmiu specyfików więzieniom w celu wykonania kary śmierci.

To oznacza, że amerykański wymiar sprawiedliwości będzie mieć kłopot. Wyczerpała się bowiem lista zalegalizowanych substancji, których używano. Do tej pory śmiertelny zastrzyk składał się z trzech składników – środka znieczulającego, paraliżującego i zatrzymującego serce. Wygląda zatem na to, że jeśli więzienia nie mają zapasów, trzeba będzie albo zmienić prawo, albo wrócić do metody z użyciem krzesła elektrycznego lub plutonu egzekucyjnego.

W USA 31 z 50 stanów uznaje karę śmierci. Jej popularność w ostatnich latach znacząca spadła. W 1999 roku stracono 98 osób. W ubiegłym roku wykonano 28 wyroków śmierci.

Autor: Krzysztof Narewski

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić