Upokorzona na siłowni. To dlatego nie pozwolili jej ćwiczyć

Pracownicy siłowni w Ottawie zawstydzili kobietę i poprosili ją o opuszczenie sali. Powodem był strój, który według personelu zbyt mocno podkreślał jej figurę.

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Rose Nickels

Post na Facebooku opublikowany przez Jennę Vecchio udostępniono już ponad 4400 razy. Posługując się pseudonimem Rose Nickels, kobieta relacjonuje w nim kłopotliwą sytuację, do jakiej doszło podczas wizyty na siłowni. Kierownik klubu fitness zwrócił uwagę na jej strój, który jego zdaniem "obraża zarówno pracowników klubu, jak i korzystających z niego ludzi".

Obraz
© Facebook.com | Rose Nickels

Jenna zareagowała natychmiast po zwróceniu jej uwagi. Zapytała inne kobiety na sali, czy założony przez nią strój kogoś obraża. Po braku jakiejkolwiek reakcji Vecchio stwierdziła, że przeszkadza głównie dwóm kobietom pracującym tego dnia w klubie. Wtedy usłyszała powód interwencji – według personelu to jej za duże piersi nie pozwalają na noszenie tego typu koszulki.

Obraz
© Facebook.com | Rose Nickels
Obraz
© Facebook.com | Rose Nickels

W Movati Athletic Club w Ottawie panuje specjalny dress code. Strój w tym miejscu musi być przede wszystkim skromny i odpowiedni do ćwiczeń. Na nic zdały się wyjaśnienia Vecchio, że jej top ma jedynie nieco większy dekolt niż te u innych kobiet na siłowni.

Obraz
© Facebook.com | Rose Nickels

W poście Kanadyjka opisuje również stan upokorzenia i poczucie dyskryminacji. Po przejrzeniu strony klubu kobieta zauważyła brak konsekwencji u pracowników. Zdjęcia w materiałach promocyjnych wyraźnie prezentowały kobiety ćwiczące w topach.

Jeżeli podobne stroje nie są dozwolone dla mnie na siłowni z powodu rozmiaru moich piersi, to wszystkie dziewczyny nie powinny być dopuszczone do ich noszenia – stwierdziła.

*Klub odniósł się do opublikowanych zarzutów. *Staramy się codziennie tworzyć atmosferę, w której wszyscy nasi członkowie są mile widziani, czują się komfortowo i zdrowo. Nie chcieliśmy nikogo zawstydzać, a jedynym naszym zamiarem było rozwiązanie problemu. Chętnie porozmawiamy z panią Vecchio na temat tego incydentu i postaramy się wyjaśnić całą sytuację - czytamy w oświadczeniu sieci siłowni Movati.

Autor: Mateusz Patyk

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę