Uzbrojona grupa mężczyzn przerwała nadawanie programu
Do telewizji al-Nabaa w Trypolisie wdarli się napastnicy i kazali jej pracownikom opuścić budynek. Atak może mieć związek z wystąpieniami polityków Powszechnego Kongresu Narodowego, których wspiera stacja.
Żadnemu z dziennikarzy nie stała się krzywda. Uzbrojeni mężczyźni powiedzieli pracownikom stacji, że "nie mają w niej czego szukać". Na ekranach telewizorów widzowie zobaczyli komunikat oznaczony hasłem „Pilne”:
Synowie i rewolucjoniści Trypolisu zamknęli ten kanał ze względu na sianie niezgody i podżeganie do (nienawiści) - czytamy na rmf24 przekaz od uzbrojonych napastników
Zajęcie stacji telewizyjnej jest prawdopodobnie powiązane z wystąpieniami niektórych polityków. Chodzi o byłego premiera separatystycznego rządu w Trypolisie Chalify al-Ghawiego oraz członków Kongresu. Popierany przez telewizję al-Naaba Powszechny Kongres Narodowy ostro skrytykował przybycie do Trypolisu Fajiza as-Saradża - premiera nowo utworzonego Rządu Porozumienia. Pojawił się on w stolicy Libii w środę rano.
W tym kraju od dłuższego czasu trwają starania o powołanie rządu, który powstrzymałby jego podział. Od 2014 roku o władzę rywalizują dwa zwalczające się obozy polityczne. Skład Rządu Porozumienia Narodowego został ustalony 14 lutego tego roku w oparciu o porozumienie z ONZ. Wdrażanie postanowień okazało się jednak wyjątkowo trudne.
