Wielkanoc 2020. Zaskakujący sposób na święconkę. Ksiądz skorzysta z kabrioletu
Pandemia koronawirusa sprawiła, że do skutku nie dojdzie święconka w tradycyjnym formacie. Księża szukają zatem alternatyw. Jeden z nich wpadł na bardzo nietypowy, aczkolwiek sensowny pomysł.
Chodzi o księdza Piotra Górskiego z Turska w Wielkopolsce. Duchowny opublikował przed kilkoma dniami zaskakujący post. "Gdyby ktoś miał pożyczyć kabriolet na poświęcenie pokarmów w Wielką Sobotę, byłbym wdzięczny" - napisał na Facebooku.
Na odpowiedź wiernych nie trzeba było długo czekać. Zgłosiły się dwie osoby, które zaoferowały użyczenie swojego pojazdu. Dzięki temu ksiądz Górski będzie mógł zrealizować nietypowy pomysł i z poziomu auta będzie święcić pokarmy mieszkańców Turska.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Zobacz także: Koronawirus. Polska. Łukasz Szumowski zaśmiał się po przywołaniu obaw Donalda Tuska. "Może czegoś nie wiem"
Warto odnotować, że pierwotnie duchowny z Wielkopolski miał zupełnie inny pomysł. Chciał stanąć przed plebanią i święcić przejeżdżających wiernych z pokarmami. - Ale pomyślałem, że to przecież ja mogę pojechać do ludzi i święcić z bezpiecznej odległości - przyznał, cytowany przez TVN24.
Próba generalna już była
Ksiądz Piotr Górski ruszył kabrioletem w stronę wiernych już przy okazji Niedzieli Palmowej. Zainteresowani ustawili się z palmami przy swoich posesjach i cierpliwie wyczekiwali aż duchowny podjedzie nieco bliżej i pokropi ich wodą święconą. Ta koncepcja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Chodziło mi przede wszystkim o dzieciaki. W tym trudnym czasie są w domach, w ten sposób będą miały choćby namiastkę świątecznych tradycji. Pomysł wypalił i bardzo się z tego cieszę - dodał ks. Górski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.