Wokalista RHCP w szpitalu. "Nie będziemy mogli zagrać"
Giganci rocka musieli zrezygnować z dzisiejszego występu w Irvine Meadows Amphitheatre w Kalifornii. Frontman zespołu Anthony Kiedis trafił do szpitala.
Nie wiadomo, co dolega 53-letniemu muzykowi. O sprawie poinformował fanów basista zespołu Flea.
Anthony jest teraz w drodze do szpitala. Nie będziemy mogli dziś dla was zagrać - powiedział na wstępie.
Jesteśmy zasmuceni całym zajściem. Kochamy was, żyjemy po to żeby grać, niestety dzisiaj organizm Anthonego zawiódł i najważniejsze jest, żeby lekarze go z tego wyleczyli - dodał enigmatycznie na koniec.
Agent Kiedisa nie skomentował jeszcze zajścia. Jednak fani w mediach społecznościowych dają upust swojej trosce i żalowi.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.