Radosław Opas
Radosław Opas| 

Z powodu choroby 3-latek nie mógł wychodzić z domu. Sąsiedzi wpadli na niezwykły pomysł

13

U 3-letniego Quinna Watersa z Bostonu zdiagnozowano raka mózgu. Po przeprowadzeniu serii chemioterapii, lekarze na 90 dni umieścili chłopca w domowej kwarantannie. Aby umilić mu czas samotnej rekonwalescencji, na ratunek przybyli jego sąsiedzi, którzy zorganizowali specjalne koncerty i występy artystyczne. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Z powodu choroby 3-latek nie mógł wychodzić z domu. Sąsiedzi wpadli na niezwykły pomysł
(Facebook.com, The Mighty Quinn)

Chłopiec zachorował nagle. Nowotwór u małego Watersa wykryto w lutym bieżącego roku, chwilę po jego 3. urodzinach. Po wielu rundach chemioterapii, a następnie spędzonych 3 miesiącach w szpitalu, lekarzom udało się usunąć 95 proc. guza znajdującego się wewnątrz jego mózgu.

Całe lato spędzone w domu. W wyniku intensywnego leczenia, układ odpornościowy Quinna uległ ogromnemu osłabieniu. Lekarze postanowili, że mogą wypisać go do domu, ale będzie musiał on poddać się kwarantannie. Przez 90 dni zakazano mu przebywania na powietrzu, przez co miał całkowicie utrudniony kontakt z przyjaciółmi, a nawet swoimi rodzicami.

Chorego chłopca wspierali znajomi. Nie mogąc wyjść z domu, Quinn zaczął przyjmować gości na trawniku przed domem. Mógł z nimi rozmawiać przez okno. Zaczęło się od tego, że odwiedzić przychodzili go głównie członkowie rodziny i przyjaciele, którzy pocieszali go w jego trudnej chorobie.

Ludzie zaczęli pytać, co mogą zrobić. Próbowali wymyślić różne sposoby na wywołanie uśmiechu na jego twarzy - powiedział ojciec Quinna Watersa.

O 3-latku usłyszała cała okolica. Po opublikowaniu na Facebooku wpisu, w którym rodzice chłopca opisali jego sytuację, zaczęły zgłaszać się do nich lokalne media. Wkrótce pod dom Watersa zjawili się jego sąsiedzi, którzy chcieli poprawić mu humor. Przyjechała też grupa teatralna oraz taneczna, która przybyła na zaproszenie siostry Quinna. Wspólnie wykonali oni swoje występy na jego trawniku przed domem - donosi CBC Evening News.

Chłopiec był wniebowzięty. Widok przyjezdnych gości sprawił, że z twarzy dziecka nie schodził uśmiech. Szczególnie uszczęśliwił go widok ludzi, przebranych za super bohaterów. Ogromne wrażenie zrobił na nim też zespół specjalnej jednostki policji SWAT.

Prawdopodobnie spotkał więcej osób w ciągu ostatnich trzech miesięcy, niż większość 3-latków spotyka przez całe życie. Jest niezwykle rozmownym dzieckiem – dodał ojciec Quina, Jarlath Waters.

Zobacz także: Zobacz także: Wypchnęła staruszka z autobusu. Odpowie za zabójstwo

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić