Zagubione na oceanie przez 5 miesięcy. Uratowane kobiety ujawniły szczegóły swojej gehenny

Słowa jednej z kobiet, które dryfowały na Pacyfiku przez prawie pół roku, mogą wprawiać w zdumienie. Tym bardziej, że panie porwały się na wielką wyprawę. Z Hawajów wypłynęły w maju. Na Tahiti miały dotrzeć po 18 dniach. Skończyło się skrajnie wyczerpującym rejsem, który zapamiętają na całe życie. Kobiety uratowała jednostka US Navy.

Obraz
Źródło zdjęć: © US Navy | Jonathan Clay

Moja towarzyszka nigdy wcześniej nie żeglowała - powiedziała Jennifer Appel, jedna z uratowanych przez jednostkę US Navy.

Przyznała, że nie były odpowiednio przygotowane do takiej podróży. Jednocześnie Appel dodała, że wyprawę z Hawajów na Tahiti planowała dwa lata. Rejs miał potrwać niecałe trzy tygodnie, jednak kobiety dryfowały 5 długich miesięcy na uszkodzonej łodzi. Ich radio miało zbyt mały zasięg, by ktoś odebrał sygnały SOS.

Nie miałam pojęcia, w co się pakuję. Kiedy zapytałem Nataszę, czy ze mną popłynie, ostrzegłam ją, że nie potrafię przewidzieć, co się wydarzy na oceanie. Wtedy ona powiedziała: To jest OK, mimo że nigdy nie byłam na takiej łodzi - relacjonuje dalej Jennifer Appel.

Kobiety opowiadają o koszmarze, jaki przeżyły na oceanie. Ich jacht pewnego dnia zaatakowały rekiny tygrysie - informuje "Guardian". Następnego dnia drapieżniki wróciły i ponownie przypuściły atak.

Byliśmy niesamowicie szczęśliwe, że nasz kadłub był wystarczająco mocny, by wytrzymać te ataki - opowiada uratowana kobieta.

Choć kobiety miały prowiant na rok, zauważyły, że ubywa go znacznie szybciej. Wszystko dlatego, że musiały dzielić się nim z dwoma psami, które towarzyszyły im na pokładzie. Jennifer Appel podkreśla, że były momenty, kiedy obie już prawie żegnały się z życiem, nie mając nadziei na ratunek.

Taka sytuacja uczy cię prawdziwej pokory. Zastanawiałyśmy się, czy to nasz ostatni dzień, ostatnia noc - podkreśliła.

Zobacz także: Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim

Jennifer Appel i Tasha Fuiava wyruszyły w maju z Hawajów na Tahiti. Niedługo po wyjściu z mariny zepsuł się im silnik, uszkodzeniu uległ również maszt. Od tego momentu dryfowały na Pacyfiku. Aż do wtorku. Wtedy dostrzegli je rybacy z tajwańskiego statku. Przekazali informację Amerykanom, a okręt US Navy podjął z uszkodzonej jednostki obie kobiety. Znajdowały się wtedy 1,5 tys. kilometrów od Japonii i tysiące kilometrów od celu wyprawy - Tahiti.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop