Zgwałcona 14-latka zmarła w czasie porodu. Przeszła trzy zawały

Nastoletnia ofiara gwałtu zmarła podczas porodu, do którego zmusiło ją paragwajskie prawo i własna rodzina.

Obraz
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Dziewczynka na początku 9 miesiąca ciąży trafiła do szpitala w Itaugua. W trakcie porodu przeszła trzy zawały serca. Dziecko przeżyło, oddycha dzięki maszynie. W Paragwaju aborcja jest zakazana, z wyłączeniem sytuacji zagrożenia życia matki. W tym przypadku nie zauważono żadnego problemu.

Nastolatka była pod stałą opieką lekarzy od momentu, gdy w ciąży pojawiły się komplikacje. Stało się to 20 dni przed terminem porodu - donosi "The Guardian".

Sprawa gwałtu i ciąży dziecka była utrzymywana w tajemnicy przez rodzinę. Dlatego dopiero po tragicznych wydarzeniach, gdy sprawą zajęła się policja (trwa śledztwo w sprawie zaniedbań lekarzy), zdołano zatrzymać gwałciciela i ojca dziecka. Do aresztu trafił w czwartek. Poniżej rozmowa z matką zmarłej.

21-go marca lekarze próbowali zmusić dziecko do naturalnego porodu aż mała przestała oddychać. Wówczas pośpiesznie zdecydowali się na cesarskie cięcie. Doszło do zatoru, trzech zawałów i śmierci 14-latki - dziennik opisuje tragiczną historię

Dyrektor szpitala przyznał, że "ciało nastolatki nie było gotowe na ciążę". Sprawa natychmiast wywołała falę skojarzeń z przypadkiem z 2015 roku, gdy paragwajskie władze zakazały przeprowadzenia aborcji u zgwałconej 10-latki. Znana jedynie pod pseudonimem, Mainumby urodziła. Według Amnesty International, choć władze obiecywały jej darmowe mieszkanie, nie dotrzymały słowa. W 2015 roku w Paragwaju zmuszono do porodu 889 dziewczynek w wieku od 10 do 14 lat.

Żyjemy w kraju, gdzie nie istnieje edukacja seksualna oparta na nauce. Władze wykorzystują fakt, że większość ludzi to katolicy do promowania prawa opartego na przekonaniach, nie badaniach - mówi Rosalia Vega, szefowa paragwajskiego oddziału Amnesty International.

Zobacz także: Czarny Piątek pod Sejmem. Marcinek do polityków: jesteście tchórzami

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew