Znalazł skarb w autobusie. Oddał całe 10 tysięcy dolarów

28

Palestyński kierowca autobusu nie połakomił się na znalezione pieniądze, które należały do ortodoksyjnego Żyda.

Znalazł skarb w autobusie. Oddał całe 10 tysięcy dolarów
(Wikimedia Commons CC BY-SA, Justin McIntosh)

Zauważył rulon banknotów, kiedy pasażer wysiadł. Kierowca autobusu firmy Afikim znalazł 10 tysięcy dolarów ściągniętych gumką. Mężczyzna kierował pojazdem na linii 422 między Wschodnią Jerozolimą a miastem Bnei Brak na przedmieściach Tel Awiwu.

Ramadan Jamjoum nie pomyślał o zatrzymaniu gotówki. Opowiada, że nawet przez myśl mu nie przeszło, by gigantyczna suma mogła go skusić.

To mój obowiązek moralny i religijny, aby zwrócić pieniądze - powiedział Palestyńczyk gazecie "Times of Israel".

Kierowca próbował wołać za pasażerem, ale ten go nie usłyszał. Jak opowiada Ramadan Jamjoum, ortodoksyjny Żyd był zajęty rozmową przez telefon i nie usłyszał go. Wtedy kierowca zadzwonił do swoich szefów i opowiedział, co się stało.

Pieniądze odniósł na posterunek policji w Ramat Gan. Funkcjonariusze dali ogłoszenie w lokalnej gazecie, że mają u siebie zgubioną dużą sumę pieniędzy. Kiedy właściciel 10 tysięcy dolarów zadzwonił, wypytali go o kolor gumki, którą spiął pieniądze. Wszystko się zgadzało.

Uczciwy kierowca nie dostał nic. Ani centa znaleźnego. Jedyne, czym teraz może się pochwalić, to dyplom uznania od pracodawcy. Dodatkowego smaku nadaje sprawie miejsce, w którym wszystko się wydarzyło. Bliski Wschód to miejsce wieloletnich walk żydowsko-palestyńskich. Jak się jednak okazało uczciwość nie ma narodowości.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić